psy
lek
fut
emu
#it
hit
syn

Jaś opowiada koledze: ...

Jaś opowiada koledze:
- Moja papuga napiła się benzyny, obleciała cały dom i spadła.
- Umarła?
- Nie, zabrakło jej benzyny.

Zaczepiłem kiedyś koleżankę,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Warszawa i Wrocław -...

Warszawa i Wrocław - porównanie jeśli chodzi o jazdę po mieście:
We Wrocławiu w korku jeździ się tak: sprzęgło, jedynka, podjechanie, sprzęgło, hamulec, luz, czekać aż ruszą. Mniej więcej.

W Warszawie natomiast w korku jeździ się tak:
sprzęgłojedynkagazwpodłogęnoklaksonk***aklaksongdzieklakson
jedzieszklaksonkierunkowskazalboniezmieniampasahamulec
sprzęgłoluz. Klakson.

Przychodzi facet do lekarza...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wanda i Stefan, wracają...

Wanda i Stefan, wracają ze szkoły, ze zjazdu absolwentów ich rocznika, znaleźli worek z pieniędzmi. Nazajutrz do ich drzwi puka dzielnicowy:
-Czy nie widzieli państwo worka, który mógł leżeć na poboczu?
-Tak, widzieliśmy – przytaknął prawdomówny Stefan.
-Niech go pan nie słucha, on ma demencję żyje w swoim świecie – ratuje się Wanda.
Ale policjant dopytuje Stefana:
-Jakie były okoliczności?
-Kiedy Wanda i ja wracaliśmy ze szkoły…

BLISKIE SPOTKANIA TRZECIEGO...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- W ubiegłym roku miałem...

- W ubiegłym roku miałem takie silne bóle reumatyczne, że nie mogłem się nawet umyć i musiałem udać się do szpitala.
- I tam się pan umył?

Na świecie nie ma takiej...

Na świecie nie ma takiej rzeczy z zawartością alkoholu, której by nie wypił Ruski.
I nie ma jakiejkolwiek rzeczy, pod którą by nie fapował jakiś Japoniec.

ZAPOMINALSKA...

ZAPOMINALSKA

Pamiętacie taki stary dowcip, jak babce wracającej z zakupów wyskakuje z krzaków ekshibicjonista. Babka patrzy i mówi:
- Jejku, jajek zapomniałam!
Stoję sobie w kolejce w supermarkecie jako trzecia, przede mną spokojnie stoi jedna pani już z wyłożonymi na taśmie zakupami. Rozgląda się dookoła i w końcu jej wzrok trafia na mnie i mój ciążowy brzuszek. I w tym momencie pani przypomina sobie czego zapomniała i sięga na półeczkę nad kasą po... prezerwatywy...

Przychodzi zając do lisicy...

Przychodzi zając do lisicy i pyta:
- Mąż jest?
- Nie ma.
- A więc moja droga mam dla Ciebie propozycję, dam Ci tą stówkę jak mi buzi dasz..
- A nie, nie nigdy w życiu ja jestem mężatką, nie zrobię tego!
- Na pewno? - mówi zając wymachując banknotem
- No dobra
Lisica całuje namiętnie zająca, za co dostaje sto złotych.
- No lisica, gorąca jesteś. Wiesz co dam Ci jeszcze sto złotych jak się przede mną rozbierzesz.
- Nie do tego to ja się nie posunę nigdy, nie rozbiorę się przed tobą za żadne pieniądze!
- Na pewno? - mówi zając wymachując pieniędzmi
- No dobra
Lisica rozbiera się przed zającem i dostaje zapłatę
- Kochana dostaniesz kolejną stówkę jeśli się ze mną prześpisz!
- Za kogo ty mnie masz, co ty sobie myślisz, że kto ja jestem co?- krzyczy oburzona lisica
Ale po chwili rzuca się na zająca i zaczynają się kochać.
Zając płaci lisicy i wychodzi zadowolony jak nigdy.
Po pewnym czasie wraca mąż lisicy.
Patrzy a jego żona jakaś inna, cicha, wcale się nie odzywa tylko krząta się po kuchni.
- Co się stało kochanie?
- A nie nic wszystko w porządku
- Zając był?
- Był.
- Oddał pieniądze?