psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

– Dzień dobry, dzwonię...

– Dzień dobry, dzwonię z banku. Czy Pana karta kredytowa została skradziona?
– Nie. Czemu Pan pyta?
– Nie była użyta w żadnym monopolowym od 3 dni.

ZŁODZIEJ...

ZŁODZIEJ

Jako że jest Mikołaj to i paczki muszą być.
Rano przed wyjściem do pracy moja żona wkłada paczki pod poduszkę dwóm naszym pociechom. Paczki w jakimś dziwnym celofanie to szeleści jak cholera. Jeden otwiera oczy i pyta:
- Mamo co robisz?
- Eeee yyy nic, śpij jeszcze...
Rano słyszę jak młodszy mówi do starszego:
- Dobrze, że się obudziłem w nocy bo mama chciała nam paczki ukraść.

Matka poucza córkę: -...

Matka poucza córkę: - Jak przyjdą goście, podaj im tylko drinki, bez niczego. - To może chociaż włożę fartuszek.

- Iwanow! Znowu śpicie...

- Iwanow! Znowu śpicie w pracy!
- Szefie, przepraszam, mam małe dziecko, spać mi w nocy nie daje...
- To przynoście je tutaj, niech wam tu spać nie daje.

Jestem strażakiem. Wręczono...

Jestem strażakiem. Wręczono mi dzisiaj pozew sądowy od faceta, któremu praktycznie uratowałem życie. Twierdzi on, że wyciągając go z auta, w którym został uwięziony podczas wypadku spowodowałem u niego trwały uraz pleców. YAFUD

Bawi się chłopczyk w...

Bawi się chłopczyk w piaskownicy. Nagle z okna na dwunastym piętrze wyskakuje mężczyzna i na plask ląduje w piaskownicy. Kurz, wrzask, osłupienie, chłopiec w szoku.
Mężczyzna wstaje, otrzepuje się i mówi do chłopczyka:
- Ty, chłopcze! Za chwilę z tego samego okna będę wyrzucać mężczyzn - masz ich liczyć! Zrozumiano?
- Zro-zro-zro-zumiałem... - wyszeptał przestraszony chłopczyk.
Za pięć minut z tego samego okna wylatuje mężczyzna i znowu na plask ląduje w piaskownicy. Kurz, wrzask, osłupienie.
Chłopczyk głośno:
- Jeden!
Mężczyzna wstaje, otrzepuje się i zwraca się do chłopczyka:
- Dobra, chłopcze. To się nie liczy. To znowu ja...

- Jasiu, jaka jest twoja...

- Jasiu, jaka jest twoja wymarzona szkoła
- pyta pani.
-Zamknięta, proszę pani!

Spotyka się dwóch kumpli....

Spotyka się dwóch kumpli. Jeden jest caly podrapany ale szczesliwy.
- Czemuś taki szcześliwy?
- Pochowalem teściową.
- A czemu podrapany?
- Nie bardzo się dała zakopać.

Żona wysłała mnie na...

Żona wysłała mnie na zakupy. Wracam styrany po godzinie udręki z trzema siatami po brzegi wyładowanymi jakimiś zupełnie nikomu niepotrzebnymi gratami, a ta malując sobie paznokcie mruczy:
- Mrrr, co kupiłeś dla swojego koteczka?
- Masz tu kilogram whiskasa!

Trzy siostry, 92-latka,...

Trzy siostry, 92-latka, 94-latka i 96-latka zamieszkały na starość razem. Któregoś dnia, najstarsza szykowała się do kąpieli. Włożyła nogę do wanny, po czym się zatrzymała i zaczęła się zastanawiać. Nie mogąc się zdecydować, krzyknęła do młodszej:
- Czy ja wchodziłam do wanny czy z niej wychodziłam?
94-latka odpowiedziała:
- Nie wiem. Idę na górę zobaczyć. Gdy tylko weszła na piewszy schodek zarzymała się i zaczęła się zastanawiać. Nie mogąc się zdecydować, krzyknęła do najmłodszej:
- Czy ja szłam na górę czy schodziłam na dół?
Najmłodsza siedziała w salonie i popijała herbatkę. Słysząc co się dzieje, powiedziała do siebie:
- Daj Boże, żebym nigdy nie miała takich problemów!
...i odpukała w niemalowane, po czym krzyknęła do sióstr:
- Już lecę, pójdę tylko zobaczyć kto się tak dobija...