Im bardziej żonę własną nudzę,
Tym lepiej bawię cudze.
(Jan Sztaudynger)

Spotykają się dwaj znajomi.
- Gdzie byłeś? - pyta jeden.
- U dentysty.
- Ile ci wyrwał?
- Sto dwadzieścia złotych!

Co by się stało, gdyby wszystkich polskich policjantów wysłać do Ameryki?
- Podniosłaby się średni poziom inteligencji i tu, i tam.

kogo mózg jest najdroższy?

blondynki bo nieużywany

- Tato, skąd się wziąłem? - pyta syn.
Ojciec się zamyślił chwilę i - pomijając pikantne szczegóły pożycia płciowego z matką - opowiedział młodemu co i jak. A na koniec pyta:
- Kumasz?
- Tak. Bardzo interesujące. A Mareczek, jak spytał swojego ojca, skąd się wziął, ten odpowiedział krótko: z Suwałk.

Do obory wchodzi, powiedzmy nienachalnej urody krowa. Byki patrzą na nią, chrząkają nerwowo, w końcu jeden z nich mówi:
- No panowie! Pałka, zapałka dwa kije, kto się nie schowa ten kryje!

• • •
Pilot do pasażerów:
- Witamy na pokładzie lotu linii XYZ. W wypadku nagłej utraty hermetyczności na pokładzie samolotu, maski tlenowe same zsuną się z sufitu. Należy wówczas złapać maskę i nałożyć na twarz. Jeśli podróżujecie z małym dzieckiem, najpierw nałóżcie swoją maskę, a dopiero potem nałóżcie maskę dziecku. Jeśli podróżujecie z dwojgiem dzieci, zdecydujcie, które z nich kochacie bardziej.

Student filologii polskiej zaprosił koleżankę z roku do swego pokoju w akademiku.
- Czytałaś Kanta?
- Tak.
- A Joycea?
- Tak?
- No to kładź się!