#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Oglądałem z dziewczyną...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Pani prze! Przeć proszę!...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Kochanie, a gdybym...

- Kochanie, a gdybym miała futro z norek?
- Ja tam wolę, jak norka jest ogolona, a co dalej się z futrem dzieje, to już mnie nie obchodzi.

Na lekcji religii pani...

Na lekcji religii pani opowiada dzieciom, jak Pan Jezus był na pustyni i pyta Jasia:
- Jasiu, kto oprócz Pana Jezusa był na pustyni?
- Staś i Nel - odpowiada Jasio.

Noc. Po ostrym seksie:...

Noc. Po ostrym seksie:
- Jeśli jesteś prawdziwym mężczyzną, powinieneś się ze mną ożenić!
- Jestem prawdziwym mężczyzną. Mam już żonę.

Co trzeba wziąść do lasu...

Co trzeba wziąść do lasu iglastego, a do liściastego już nie trzeba? Papier toaletowy.

Studenci pytają się taksówkarz...

Studenci pytają się taksówkarza:
- Czy za 10 zł zawiezie nas pan do medyka?
- Za 10 zł to nie bardzo!
- A za trzy cztery?
- No za trzy cztery to się zgodzę, to wsiadajcie!
Jadą, jadą i są na miejscu i taksówkarz tak na nich patry widać chce zapłaty a jeden chłopak do nich:
- Dobra to chłopaki trzy cztery: DZIĘKUJEMY!

- Mam dla ciebie dwie...

- Mam dla ciebie dwie wiadomości. Dobrą i złą. Od której zacząć?
- Od dobrej...
- Dobra jest taka, że nie powiem ci tej złej...
- A ta zła?
- Że nie powiem ci tej dobrej...

Pracodawca wprowadził...

Pracodawca wprowadził zasadę, żeby wszystkie jego pracownice chodziły w żakietach firmowych. Musiał więc im je kupić, a wcześniej wziąć od nich wymiary. Żeby nie krępować ich zanadto, wyznaczył jedną z nich - blondynkę - aby zebrała dane od wszystkich i przedstawiła mu tabelę zbiorczą, bez wyszczególniania konkretnych osób. Blondynka przynosi mu po jakimś czasie wyniki. Pracodawca czyta i krzyczy:
- Co to do diabła ma być: łączny obwód w pasie 12 metrów 45 centymetrów?!

Wpada Amerykanin do polskiego...

Wpada Amerykanin do polskiego baru i krzyczy na całe gardło:
- Ja słyszałem, że wy Polacy jesteście strasznymi pijakami. Dam 1000 dolarów, jeśli jeden z was wypije na raz litr wódki.
W barze cisza, nikt się nie zgłasza, jeden facet nawet wybiegł z baru.
- No co? Nie ma nikogo chętnego?
Nagle wpada ten sam koleś, który wybiegł z baru i mówi:
- Ty, amerykaniec, zakład dalej ważny?
- Tak.
- Barman dawaj litra wódki - mówi Polak.
Polak wziął butelkę, przechylił i wypił całą. Amerykaniec z niedowierzaniem dał mu 1000 dolarów i mówi:
- No, jesteś twardy jak stal. Ale powiedz gdzie byłeś jak wybiegłeś z baru?
- Byłem w barze naprzeciwko zobaczyć, czy mi się uda.