#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Amerykanin, Niemiec i...

Amerykanin, Niemiec i Rosjanin mieli nakarmić kota ostrą musztardą.
Amerykanin położył dwa kawałki wołowiny, a między nimi spodek z musztardą.
- To przekupstwo! - krzyczy Ruski.
Niemiec posmarował kawałek wołowiny musztardą, a drugi zjadł.
- To oszustwo! - krzyczy Ruski
Ruski zjadł wołowinę, posmarował kotu pod ogonem musztardą. Kot zamiałczał żałośnie i wszystko wylizał do czysta. Ruski:
- Zwróćcie uwagę towarzysze, że kot zjadł musztardę dobrowolnie i z pieśnią na ustach.0

KAŻDY PRETEKST JEST DOBRY...

KAŻDY PRETEKST JEST DOBRY

Stałam w toalecie myjąc kubeczek, gdy stanął za mną kolega i zaczął nieśmiało manipulować przy moich kieszeniach. Zazezowałam na niego i zobaczyłam, że trzyma niezapalonego papierosa w ustach.
- Zapalniczki nie mam, ale kontynuuj...
Jakby się spłoszył...

Kobieta płaci w sklepie...

Kobieta płaci w sklepie za zakupy. Kasjerka uważnie ogląda otrzymany banknot stuzłotowy i mówi:
- Obawiam się, że ten banknot jest fałszywką.
Klientka na to w krzyk:
- O matko, wychodzi na to, że zostałam zgwałcona!

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza i mowi :

Jak tam mój Zbyszek po operacji?
Na to lekarz:

To to nie miała być sekcja zwłok?

Przychodzi zajączek do...

Przychodzi zajączek do sklepu i mówi:
- Poproszę te cukierki z góry.
Niedźwiedź wchodzi na drabinę i ściąga cukierki.
Następnego dnia znów przychodzi zajączek i mówi:
- Poproszę te cukierki z góry.
Niedźwiedź zmęczony wchodzi na drabinę i ściąga cukierki.
Nazajutrz niedźwiedź widzi, że zajączek idzie do sklepu, szybko wchodzi na drabinę i ściąga cukierki z góry.
Zajączek wchodzi do sklepu i mówi:
- Poproszę tę czekoladę z dołu.
Niedźwiedź wchodzi na drabinę i odkłada cukierki.
- Acha, bym zapomniał, jeszcze te cukierki z góry.

SZATAŃSKIE PRALKI...

SZATAŃSKIE PRALKI

Ostatnie dwa dni były bardzo udane jeżeli chodzi o klientów odwiedzających mój mały sklepik:

Przypadek nr 1:
[K]lientka kupuje pralkę, po dokonaniu wyboru modelu, klientka kładzie dłonie na pralce i po chwili rzuca:
[K] - Tej pralki nie chcę! Chcę taką samą ale inną!
[J]a - Czemu? Rozumiem chce Pani oryginalnie zapakowaną?
[K] - To nie to... W sumie dobrze, jak by przywieźli kilka sztuk.
[J] - Dlaczego???
[K] - Wybiorę pralkę, która ma w sobie najwięcej pozytywnej energii, bo ta na sklepie ma w sobie za dużo złej mocy...
Już myślałem, że przede mną objawił się mistrz Yoda w spódnicy ale okazało się, że pani jest z gatunku "ręce, które leczą"...
P.S. Po południu odebrałem telefon, że ta pralka źle wpływa na jej psa...

Mały Jasiu jeździ na...

Mały Jasiu jeździ na rowerze.
- Mamo patrz, jadę bez jednej ręki!
- Mamo patrz, jadę bez dwóch rąk!
- MAMO PATRZ JADĘ BEZ ZĘBÓW!!

Przychodzi biedronka...

Przychodzi biedronka do lekarza:
-Poproszę coś na ospę.

Skończyły się wczasy,...

Skończyły się wczasy, Kowalski powrócił na łono rodziny, do żony i dzieci.
Po trzech miesiącach otrzymuje list od koleżanki: "Drogi Jasiu, pamiętasz ten wspaniały zachód słońca, który oglądaliśmy przez okno twojego pokoju? Okazało się, że wtedy nie tylko słonce zaszło...".

Siedzą dwie samotne dziewczyny...

Siedzą dwie samotne dziewczyny w barze, ogólnie jest Ok, ale chłopa by się zdało.
- Znasz jakiś facetów?
- Pewnie
- To dzwonimy do 32-óch
- A po co nam tylu?
- Po pierwsze: połowa nie przyjdzie
- Ale, po co nam 16-tu?
- Po drugie: połowa się napije.
- Ośmiu to też dużo.
- Po trzecie: połowa jak zwykle nie będzie mogła.
- A czterech?
- A co, nie chcesz dwa razy...??