#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Czy są może książki...

- Czy są może książki o chorobach męskich organów płciowych?
- A o jakiej chorobie chciałby szanowny pan poczytać?
- Hemoroidach, kochanieńki...

• Dla Chucka Norrisa...

• Dla Chucka Norrisa nie ma podziału na: biały i czarny, Azajta i Europejczyk, Polak i Niemiec. On ma swój podział: dostał kopa i nie dostał kopa.

Spaceruję sobie wczoraj....

Spaceruję sobie wczoraj.
Całkiem zrelaksowany.
A tu żółty listek spadł z drzewa.
I cały nastrój poszedł w pizdu.
Jesień. Szkoła. Śmierć.

Dyrektor przeprowadza...

Dyrektor przeprowadza rozmowę kwalifikacyjną z atrakcyjną blondynką, kandydatką na sekretarkę:
- Pisze pani na maszynie?
- Niestety, nie zdążyłam się jeszcze nauczyć.
- Zna pani stenografię?
- Ależ skąd!
- Orientuje się pani w pracy biurowej?
- Nie mam o niej zielonego pojęcia.
- Hmmmm... A mimo to mam przeczucie, że będę mógł Panią wykorzystać w pracy jako sekretarkę!

Obecnie jest możliwość...

Obecnie jest możliwość adoptowania Greka za jedyne 500 Euro .

Grek będzie robić za Ciebie wszystko na co nie masz czasu.
Spać za Ciebie do jedenastej.
Chodzić za Ciebie na kawę.
Odbywać poobiednia sjestę.
Wieczorem siedzieć za Ciebie w knajpce.

Ja już adoptowałem i mam luz - mogę pracować od rana do wieczora.

Rozmawia rosyjski żołnierz...

Rozmawia rosyjski żołnierz z amerykańskim. Amerykanin chwali się jak to u nich jest dobrze w armii, że mają dobry sprzęt , że dobrze ich szkolą itp. Aż doszło do tematu "wyżywienie". Amerykanin mówi , że oni dostają dziennie równowartość 8 tys. kalorii. Na to Rosjanin:
- Kłamiesz! Żaden człowiek nie zje dziennie 30 kilogramów ziemniaków!

Jaki dźwięk wydają spadające...

Jaki dźwięk wydają spadające włosy łonowe?
- Tfu, tfu, tfu.

- Doktorze, słyszałem,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Niejaki Kupicha leży...

Niejaki Kupicha leży sobie w jacuzzi, słucha radia:
„Wiadomość z ostatniej chwili – zmarł król muzyki pop…”
Kupicha przerażony wyskakuje z wanny, biegnie na golasa przed lustro, blady jak kreda. Nerwowo grzebie w kosmetyczce, wyjmuje małą igiełkę, ogląda się w lustrze, powoli zbliża igłę do twarzy, zamyka oczy i kłuje się w policzek.
- Aaa! - krzyczy rażony bólem
Momentalnie na gębie pojawia się ulga.
- Uff, ci dziennikarze... O mały włos bym im uwierzył...

Siedzą dwie blondynki...

Siedzą dwie blondynki w kawiarni i jedna pyta drugą:
- Słuchaj, czy Ty lubisz naturę?
- Oczywiście, uwielbiam.
- Za to, co ci zrobiła?