#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Ranek po nocy poślubnej....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spada facet ze stupiętrowego...

Spada facet ze stupiętrowego budynku. Leci i modli się:
- Boże nie będę pił, palił, ćpał, zdradzał żony tylko ocal mnie.
Spadł na kupę siana. Wstaje otrzepuje się i mówi:
- Patrzcie jakie człowiek głupoty gada, jak jest w niebezpieczeństwie.

- Jak się pan czuje?...

- Jak się pan czuje?
- Źle, panie doktorze, teraz nie smakują mi nawet potrawy, których mi pan zabronił jeść

Mąż do swojej żony:...

Mąż do swojej żony:
- Kochanie mam dzisiaj spotkanie służbowe i wrócę trochę później.
- Znam te twoje spotkania, wrócisz rano kompletnie pijany i bez pieniędzy!
- No wiesz kochanie, jak możesz tak myśleć?!
Godzina 5 rano, pijany mąż stoi pod drzwiami i mówi:
- No i wykrakała cholera!!

Te, stary, dlaczego jesteś...

Te, stary, dlaczego jesteś taki pobity?
- Powiedziałem żonie, że zrolowały jej się pończochy na nogach...
- No i?
- No i okazało się, że ona nie miała na sobie pończoch…

Facet przyszedł do psychologa...

Facet przyszedł do psychologa i mówi:
- Cały czas mam sen, że teściowa goni za mną po domu z krokodylem.
- Proszę opowiadać dalej.
- Boję się tych żółtych ślepi i ostrych jak brzytwa zębów.
- Straszne!
- Właśnie a krokodyl jeszcze gorszy.

Dwie blondynki sobie...

Dwie blondynki sobie popijają winko i jedna mówi:
- wypijmy za błędy
- ale się najebiemy

Sekretarka spóźniła się...

Sekretarka spóźniła się do pracy trzeci dzień z rzędu. Szef wzywa ją do swojego gabinetu i mówi:
- Posłuchaj, Zosiu. Wiem, ze przeżyliśmy kilka szalonych chwil, ale to się już skończyło. Oczekuję, że zaczniesz się zachowywać i pracować jak inni w biurze... Kto ci pozwolił na taką swobodę?
Sekretarka zapala papierosa, uśmiecha się i wydmuchując dym, mówi:
- Mój prawnik.

Siedzi Małysz Ahonen...

Siedzi Małysz Ahonen i Kofler i nagle odzywa się Ahonen Wiecie ja kiedyś na średniej skoczni wybiłem się i lecę lecę i skoczyłem 140 metrów i pobiłem rekord skoczni na to Kofler a ja kiedyś na małej skoczni wybiłem się i lecę lecę i skoczyłem 110 metrów i też pobiłem rekord i wygrałem. Na to Małysz a ja kiedyś na dużej skoczni wybiłem się i lecę lecę i lecę przeleciałem skocznie przeleciałem pocztę i dalej lecę i lecę aż tu nagle zawiał źle wiatr i mnie cofnęło na bule.

- Co ty, stary - dostałeś...

- Co ty, stary - dostałeś po gębie i nie zareagowałeś?
- Zareagowałem.
- Jak?
- Spuchłem.