#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Spotykają się dwie starsze...

Spotykają się dwie starsze wiekiem znajome. Jedna z nich mówi, że wczoraj przeszla (dożyła!!) na emeryturę.
Na to druga pyta, co dostała na zakończenie pracy, z zakładu, w którym pracowała?
Ta odpowiada: o, takiego ch...!!!
Popatrz, a ja głupia wzięłam pieniądze!

W zoo rozlega się ogłoszenie...

W zoo rozlega się ogłoszenie przez radiowęzeł:
- Dwustukilogramowy goryl uciekł z klatki. Prosimy gości o opuszczenie zoo.
Nikt się nie ewakuował, ludzie powyciągali komórki, włączyli aparaty, czekają na show.
- Goryl jest niewyżyty seksualnie.
Tu już kobiety opuściły zoo.
- I biseksualny.

Pożar w mieszkaniu Joli...

Pożar w mieszkaniu Joli Rutowicz:
- Oj, wszystko tak się pali, pali... Staniki się palą... Majteczki się palą... Gasić... Gasić... Wachlarzem gasić... Oj, nie pomaga... Keczupem gasić... Nie pomaga... Wódką... Oj! Jeszcze bardziej się pali! A, już pamiętam, woda... Ale nie pić, gasić, gasić... HURA!!! Zgasiłam! Ale jakie to wszystko mokre... Staniki mokre... Majteczki mokre... Wysuszyć... Trzeba wysuszyć... Gdzie te zapałki?...

Kobieta do kierowcy autobusu:...

Kobieta do kierowcy autobusu:
- Proszę pana, dlaczego te hamulce tak piszczą?
- Jakbym panią tak tarł, to też by pani piszczała.

Pytanie:...

Pytanie:
Czy jesteś rasistą ?
Odpowiedź:
Nie,ale lubię czarny humor...

W pewnej wiosce gdzieś...

W pewnej wiosce gdzieś w Polsce sąsiadowały ze sobą przez płot dwie skłócone rodziny, nazwijmy ich państwo X o raz państwo Y. Konflikt trwał już od wielu lat, a przyczyną był wilczur rodziny X, który nieustannie zagryzał drób tych drugich. Na nic się zdało zamykanie psa w kojcu, i tak zawsze znalazł sposób żeby uciec. Doszło do tego, że sąsiedzi zaczęli składać na siebie doniesienia oraz robić okrutne żarty. Rodzina Y z czasem tez nabyła psa, jednak był to mały kundelek. Pewnego dnia wilczur od państwa X przyniósł coś w pysku. Kiedy okazało się ze ową zdobyczą jest kundel sąsiadów zrobiło się naprawdę gorąca. Nikt nie chciał niepotrzebnego zamieszania i jeszcze gorszej wojny, wiec głowa rodziny wraz z najstarszym synem zakradli się do sąsiadów i przypięli martwego psa do budy. Oficjalna wersją był nieoczekiwany zgon psa. Kilka godzin później na podwórzu Y rozległy się lamenty, płacz i okrzyki. Zaszokowani państwo X zobaczyli całą rodzinę Y klęcząca na podwórzu i modląca się do martwego psa. Na pytanie co się stało, zapłakany ojciec Y odpowiedział "to cud, wczoraj wieczorem pochowaliśmy naszego Małego, a dzisiaj rano on leżał przy budzie. Nasz pies jest wybrańcem Boga, on zmartwychwstał! to cud boży!" Państwo Y po dziś dzień wierzą w cudowne zmartwychwstanie ich kochanego psa, dlatego ciiiii;)

Przychodzi kobieta do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Było sobie dwóch kolegów...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmowa 2 zięciów:...

Rozmowa 2 zięciów:
- Franek, ja już z nią nie mogę...
- Z kim?
- No, jak to z kim?! Z teściową!
- Acha, rozumiem. Co chcesz zrobić?
- Po prostu nigdy mi niczego nie kupiła, a jest obrzydliwie bogata... Głupia suka.
- Może kup jej Fiata 126p!
- ?!
- Pojeździ, pojeździ. Może się zabije.
Po 2 tygodniach teściowa miała wypadek. Auto poszło do kasacji, teściowa nawet nie poszła do szpitala.
- Skoro fiacik nie pomógł, no to może kup jej "Jaguara"!
Następnego dnia Franek uśmiechnięty, promieniuje przy rozmowie z zięciem:
- No i co? Już po niej?
- Tak! Jaguar zeżarł teściową!

Siódma rano, żona serwuje...

Siódma rano, żona serwuje urzędnikowi zestaw: śniadanie i gazetka.
Konsumują śniadanie, on czyta gazetkę, nikt się nie odzywa. Trzy godziny później on nadal siedzi za stołem, czyta gazetkę, to się zdrzemie, to się zbudzi, smętnie spojrzy za okno...
W końcu żona pyta:
- Kochanie, a ty dzisiaj nie musisz iść do biura?
Urzędnik zrywa się jak oparzony:
- Rany Boskie, myślałem, że już tam od dawna jestem...