psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

PYTANIA:...

PYTANIA:

1. Gdzie się szybciej miele mąkę - w młynie elektrycznym czy w wiatraku?
2. Ile złotówek jest w tuzinie?
3. ile 50-groszówek jest w tuzinie?
4. Czy mężczyzna w Indiach może mieć za żonę siostrę swojej żony wdowy?
5. Jesteś rolnikiem. W którym miesiącu będziesz kosił siano?
6. Czy samotny stróż nocny może dostać rentę, jeśli umrze w dzień?
7. Parys miał 3 jabłka w koszu, które rozdał 3 boginiom tak, że jedno jabłko zostało w koszu. Jak on to zrobił?
8. Po stole chodziło 10 much, zabiłeś 3. Ile zostało?
9. Przez las idzie mały i duży człowiek. Mały człowiek jest synem dużego, a duży człowiek nie jest ojcem małego. Jak to jest?
10. Gdzie był Mojżesz gdy mu zgasła świeca?
11. Pół śledzia kosztuje 50 groszy. Ile kosztuje 7 śledzi?
12. Ile złotówek jest w parze?
13. Kto miał największy kapelusz w czasach Kościuszki?
14. Co się stanie, gdy kura skończy 3 lata?
15. Samolot rozbił się na granicy Stanów Zjednoczonych i Kanady. Gdzie pochowano rozbitków?
16. Czego nie da się zamoczyć?
17. Jak zerwać gałązkę, aby nie spłoszyć siedzącego na niej ptaka?
18. Statek ma 150 łokci długości. Ile łokci ma kapitan statku?
19. Jaki znak trzeba wstawić pomiędzy cyframi 3 i 4, żeby wyszła liczba większa niż 3 i mniejsza niż 4?
20. Co znajduje się pośrodku Wisły?
21. Jak miał na imię Napoleon?
22. Lecisz nad oceanem. Wyrzucasz przez okno 5-kilogramowy kamień i 5 kilo pierza. Co najpierw spadnie na ziemie?
23. Ilu dorosłych mężczyzn urodziło się w 1910 roku w Oslo?
24. Jaka choroba nie panowała jeszcze na żadnym lądzie?
25. Ono należy do mnie pomimo, że przez wszystkich jest używane. Co to jest?
26. Samochód skręca w lewo. Które koło jest najmniej obciążone?
27. Które zęby dostaje się na końcu?
28. Gdzie rzeki nie mają wody?
29. W którym miesiącu rodzi się najwięcej dzieci na świecie?
30. Co to za rzeka, która czytana od tyłu daje nazwę ryby?

odpowiedzi:::

1. mąki się nie miele
2. 12
3. 12
4. nie, przecież on jest już nieboszczykiem
5. siana się nie kosi
6. a po co mu renta, skoro nie żyje i był samotny?
7. jedno jabłko dał wraz z koszem
8. 3 (te zabite), inne uciekły
9. duży człowiek jest matką małego człowieka
10. w ciemnościach
11. 7 zł
12. dwie
13. ten, kto miał największą głowę
14. zacznie czwarty rok
15. nigdzie, rozbitkowie to przecież osoby które przeżyły
16. wody
17. poczekać aż ptak sam odleci i wtedy zerwać gałązkę
18. 2 łokcie
19. przecinek: 3,4
20. litera s
21. Napoleon
22. nic, bo lecisz nad oceanem i wszystko spadnie do wody
23. 0, dorośli mężczyźni się nie rodzą
24. morska
25. imię
26. koło zapasowe
27. sztuczne zęby
28. na mapach i globusach
29. w dziewiątym miesiącu
30. Nil (rybą będzie Lin)

Pewnego razu Romek i...

Pewnego razu Romek i Jarek stanęli obok siebie przy pisuarach.
Kątem oka Romek zauważył, że członek Jarka jest kręty niczym korkociąg.
- Cholercia - rzekł Romek przyglądając się uważniej. - Nigdy w życiu takiego
nie widziałem!
- To znaczy jakiego?
- Tak zawiniętego jak świński ogon!
- A twój jest jaki? - zagaił Jarek.
- No... Normalny, prosty. Sam zobacz.
- Popatrz no... Do dnia dzisiejszego myślałem, że wszystkie są takie jak mój - odparł zbity z tropu Jarek i zadumał się głęboko.
Roman skończył szasowanie balastu i zaczął energicznie potrząsać swoim przyrodzeniem.
- Co robisz? - zainteresował się Jarek. - Po co to?
- Wiesz, strząsam ostatnie kropelki. Jak zwykle.
- Psia mać! - jęknął Jarek. - Ja od dziecka wykręcam.

CUDOWNA STUDNIÓWKA...

CUDOWNA STUDNIÓWKA

Na studniówce ostatnio obecny był ksiądz katecheta. W pewnym momencie postanowił on przyjrzeć się tym, co uczniowie mają na stołach. Stały trzy szklanki z wodą, teoretycznie. Ksiądz powąchał pierwsza i stwierdził "woda". To samo przy drugiej. Nad kolejną nie zastanawiał się długo - ale wykrzyknął tylko:
- Cud!

- Czym różni się macho...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi dresiarz do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PRACA SEZONOWA...

PRACA SEZONOWA

W moim miasteczku jest znany zakład pogrzebowy (tu nazwa pochodząca od nazwiska właściciela). Któregoś dnia jeden mój znajomy jechał samochodem obok wspomnianego zakładu i zauważył przy wejściu opartego o drzwi właściciela. Minę miał jakąś posępną i zadumaną. Więc ten mój znajomek zatrzymuje się koło niego i woła:
- Co Jureczku tak stoisz? Martwy sezon?

Lech Kaczyński umarł....

Lech Kaczyński umarł. Jego dusza powędrowała do bram nieba, gdzie czekał na niego św. Piotr. Piotr zatrzymuje Lecha i mówi:
- Słuchaj, stary. Z kimś takim jak ty nie mamy do czynienia na co dzień, mamy więc specjalną procedurę dla takich przypadków. Szef każe ci spędzić jeden dzień w piekle, i jeden w niebie, żebyś mógł sobie sam wybrać miejsce zamieszkania. Tam, gdzie wybierzesz, spędzisz wieczność.
Uśmiechnięty Kaczyński odpowiada:
- Ale ja już wybrałem, chce do nieba!
Na to Piotr:
- Przykro mi, takie są zasady.
Więc Lech wsiadł najpierw do windy prowadzącej do piekła. Winda się zatrzymała, drzwi się otwierają. Widok wprawia pasażera w zaskoczenie.
Przed nim jest zielone pole golfowe, obok widać pawilon klubowy. Siedzą tam wszyscy jego nieżyjący przyjaciele, rodzina, elegancko ubrani. Na jego widok biegną z otwartymi ramionami i witają go radośnie, a następnie zapraszają na wytrawną kolację z szampanem i kawiorem. Przy kolacji odwiedza ich diabeł, tak samo elegancko ubrany, czysty, ogolony itd. Przynosi im lody.
Gdy Lech kończy piąty kieliszek szampana, diabeł mówi:
- Śmiało, Leszku, wypij następny.
- No, nie wiem czy to wypada...
- Spoko, tu jest piekło i wszystko wolno!
**
Po 24 godzinach spędzonych w piekle Lech zaczyna się poważnie zastanawiać. "W sumie diabeł to fajny gość, kulturalny, opowiada śmieszne dow...y. Nie jest tak źle, ale zobaczymy, jak będzie w niebie."
Przyszła kolej na wizytę w niebie. Co prawda czysto, ładnie, wokół sami mili ludzie i oczywiście Szef. Lech czuje się troszkę nieswojo, zwłaszcza że zamiast dobrego klubu jest zwyczajna jadłodajnia, nikt nie opowie świńskiego dow...u ani wulgarnie nie zażartuje. W dodatku wszyscy ciągle powtarzają o "wieczystym pokoju" i generalnie jest miło, ale nieciekawie.
Gdy przyszedł czas na wybór, Kaczyński przychodzi do św. Piotra i mówi:
- Widzisz, Piotrze... niebo niewątpliwie też ma zalety itd, ale chyba jednak wolałbym pójść do piekła...
Piotr oczywiście nie kwestionował wyboru. Nagle Kaczyński poczuł, że traci grunt pod nogami i po krótkim locie twardo wylądował na spalonej, ognistej ziemi. Rozejrzał się wokół i z przerażeniem stwierdził, że piekło już nie jest wspaniałą sielanką. Przed nim była tylko smoła, sadza i unosił się smród palonych zwłok. Ujrzał swoich przyjaciół poddawanych okrutnym torturom, skutych łańcuchami. Nagle poczuł kudłatą, śmierdzącą łapę diabła na swoim garniturze. Przestraszony, spytał:
- Kolego diable, a gdzie się podziało pole golfowe, klub i szampan? Czemu nie jest już tak pięknie, jak było tu wczoraj?
Na to diabeł z uśmiechem:
- Wczoraj mieliśmy kampanię wyborczą. Dziś, synku, zagłosowałeś na nas.

Siedzi Indianin przy...

Siedzi Indianin przy wodospadzie i obserwuje żonę robiąca pranie. Nagle spada kamień z wodospadu, trafia żonę w głowę i zabija ją
- Szlag by to trafił, już trzecią pralkę załatwił mi kamień wodny!

Przychodzi zakonnica...

Przychodzi zakonnica do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza popełniłam bardzo ciężki grzech.
- To niech siostra powie
- Ale się bardzo wstydzę
- No niech siostra powie
- No bo latałam nago po parku
- Piekło moja droga, piekło
- No piekło, piekło bo dupą wpadłam w pokrzywy.

Przychodzi pacjent do...

Przychodzi pacjent do farmaceuty prosto od lekarza.
Farmaceuta pyta się:
- Kiedy pan był u lekarza?
- Przed chwilą
- On wypisał mi panie magistrze receptę, której ja nie rozumiem.
Na recepcie jest napisane tak: WNDDBJMITGPZPK
Farmaceuta podpity rozszyfrował receptę :
- Wrzód na d*pie daj byle jaką maść i tak gówno pomoże z poważaniem Konrad