psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na pi...e!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- Proszę pani! Na autostradzie też trawa nie ronie

DOBRE WYCHOWANIE...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Diabeł złapał Polaka,...

Diabeł złapał Polaka, Niemca i Amerykanina.
Dal im po dwie metalowe kulki i obiecał, ze ich wypuści, jeśli zrobią z nimi coś, co go zadziwi.
Po chwili Niemiec podrzucił jedną kulkę w gorę i trafił w nią drugą.
- No, całkiem nieźle - powiedział diabeł.
Amerykanin położył na ziemi jedną kulkę a na niej postawił drugą. Stała!
- No, to mnie lekko zdziwiło, ale zobaczymy co zrobi Polak.
Niestety, Polak jedną kulkę zepsuł, a drugą zgubił.

Kumpel do kumpla:...

Kumpel do kumpla:
- Słyszałem, że masz nową dziewczynę?
- Noooo!
- A fajna chociaż w łóżku?
- W sumie to nie wiem. Jedni mówią, że fajna, inni że niefajna...

W pewnej restauracji...

W pewnej restauracji widniało takie ogłoszenie:
- Jeśli przegrałeś dużo pieniędzy na wyścigach to masz okazję się
zemścić. Przyjdź do nas na befsztyk z koniny!

Renciści nie będą operowani...

Renciści nie będą operowani na prostatę, bo mają czas do sikania.

Idzie Jasio do szkoły....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na Facebooku dołączyłam...

Na Facebooku dołączyłam do grupy ludzi, którzy mają takie same imię i nazwisko co ja. Pewnego dnia umówiliśmy się w jednym miejscu, ot tak, na piwo. Zebrało się nas dwanaście osób. Trochę popiliśmy, zrobiło się zabawnie i głośno. Mina policjantów, którzy przyjechali nas uciszyć i spisać - bezcenna. YAFUD

W warsztacie serwisowym...

W warsztacie serwisowym mechanik kończy składanie silnika po kapitalnym remoncie. Wszystko już zmontowane, jeszcze tylko dokręcić głowicę, podłączyć resztę bebechów i gotowe. Zadowolony z efektów pracy, otarł zroszone czoło i zauważył, że do warsztatowego sklepiku wszedł zamożny klient, w którym rozpoznał światowej sławy kardiochirurga. Mechanik machając przywołująco ręką, krzyczy do klienta przez całą halę:
- Hej doktorku! Pozwól pan tu na momencik!
Kardiochirurg nieco zaskoczony obcesowym potraktowaniem, lecz przyzwyczajony do tego, że różni ludzie rozpoznają jego twarz, podszedł do mechanika i pyta uprzejmie:

- Tak, słucham, o co chodzi?...

Mechanik wskazując na świeżo naprawiony silnik, zagaja z przekąsem: - Popatrz pan na ten silnik, "serce" tego wozu... Rozebrałem go do ostatniej śrubki, wymieniłem olej i wszystkie zużyte części, poskładałem i teraz jest jak nowy. Powiedz mi pan, jak to możliwe, że za taką samą robotę pan bierzesz wielki szmal, a mnie ledwo starcza na podatki?
Sławny kardiochirurg uśmiechnął się i powiada:
- Więc niech pan spróbuje to zrobić na pracującym silniku...

Żydzi schowali się przed...

Żydzi schowali się przed Niemcami w studni i udają echo.
Jeden z Niemców mówi:
- Może są nad rzeką?
Echo:
- Może są nad rzeką?
Drugi Niemiec mówi:
- Może są w lesie?
Echo:
- Może są w lesie?
Trzeci Niemiec:
- A może są w studni?
ECHO:
- A MOŻE SĄ W LESIE?!