psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Jaś do nieprzytomności...

Jaś do nieprzytomności zakochany jest w Małgosi:
- Małgosiu, co powinienem ci dać żeby móc cię pocałować? - pyta.
- Narkozę...

Wjeżdża młoda para do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

To było kilka lat temu,...

To było kilka lat temu, kiedy jeszcze losowania lotto były w telewizji o 22.00. Siedziałem u mamy w pokoju gapiąc się w jakiś program razem z nią. W pewnej chwili mówi, że idzie się kąpać i żebym spisał jej numery lotto. Po jej wyjściu wpadłem na genialny plan:) Jeśli mnie o to poprosiła to musi mieć gdzieś kupon, no i taki się znalazł w jej torebce. Spisałem liczby z kuponu jako te wylosowane, kupon na swoje miejsce i czekam na powrót. Wchodzi mama i się pyta czy spisałem. Tak oczywiście, no i wyciągnęła z torebki i patrzy patrzy, mówi co jest. Widzę uśmiech, łzy, za chwilę krzyk. No ale nie chciałem, by padła więc jej powiedziałem, że żartuje ale szybko musiałem opuścić pokój, bo krzyk szczęścia przeniósł się na krzyk złości w moim kierunku. YAFUD

Wchodzi facet do sklepu...

Wchodzi facet do sklepu i mówi do sprzedawcy:
- Za chwilę przyjdzie tu gość i będzie chciał zapłacić kapslami po piwie. To wariat. Proszę mu sprzedać co chce, a ja potem przyjdę uregulować rachunek.
Sprzedawca się zgodził, wariat przyszedł, kupił, zapłacił i poszedł. Po jakimś czasie przychodzi pierwszy facet:
- I jak był wariat?
- Był, zostawił trochę kapsli.
- To ja ureguluję rachunek. A ma pan wydać z pokrywy od kotła?

- Jasiu, twoja siostra...

- Jasiu, twoja siostra jest taka śliczna. Jak mi przyniesiesz pukiel jej włosów to dam ci na loda.
- A co pan mi da jak ostrzygę ją do zera?

Na poprawce do studentki...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Blondynka i inteligentny...

Blondynka i inteligentny facet rozmawiają na Gadu Gadu nagle facet pyta blondynkę
- moze spotkamy sie w realu?
a blondynka
- u mnie nie ma Realu, jest tylko Biedronka

PRZYJEDŹ DO MNIE DO PRACY...

PRZYJEDŹ DO MNIE DO PRACY

Mam kumpelę. Jej "wystąpienia" niejednokrotnie dostarczyły mi radości. Aby zrozumieć jedno z nich, nadmienię, że latem pracowała w kiosku przy lodomacie (dla niewtajemniczonych - maszynie do lodów włoskich).
Pewnego pięknego dnia stałyśmy sobie na przystanku autobusowym. Naszą miłą gadkę przerwał telefon od jej chłopaka. Nie za bardzo chciało mi się podsłuchiwać, ale jedno zdanie po prostu zwinęło mnie tak, że stałam się dwa razy szersza, ale o polowe niższa. W pewnym momencie złożyła mu propozycje chyba nie do odrzucenia:
- Karol (imię zmienione), przyjedź do mnie do pracy, zrobię Ci loda!
Do dzisiaj nie wiem, czemu się kulałam po ziemi...

Idzie Szkot ciemną ulicą....

Idzie Szkot ciemną ulicą.
-Sto złotych, albo strzelam! – krzyczy bandyta.
-A czy będzie miał pan wydać z dwustu? – pyta Szkot.

Święci Piotr i Paweł...

Święci Piotr i Paweł grają w golfa. Paweł trafił za pierwszym razem, Piotr powtórzył ten sam wyczyn. Potem jeszcze raz tak samo. W końcu św. Paweł pyta?
- Słuchaj, stary, my tu robimy cuda, czy gramy?