psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Dziewczyna bierze lekcję...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do księgarni wchodzi...

Do księgarni wchodzi facet. Przegląda jakieś książki i z rozczarowaną miną odkłada je z powrotem na półki. W końcu podchodzi do sprzedawcy:
- Ma pan może jakiś dobry kryminał?
- Oczywiście - mówi sprzedawca wyciągając spod lady pachnący jeszcze farbą drukarską wolumin - Najnowsza powieść Roberta Lundluma. Wspaniała intryga, niesamowite zwroty akcji, cudowna narracja i co najważniejsze w kryminałach, do końca nie wiadomo kto zabijał.
- Świetnie, biorę - mówi gość - A jaki jest tytuł?
- "Stróż - morderca"

Odszedł z tego świata...

Odszedł z tego świata producent broni i poszedł do nieba.
- Witaj, człecze. Czy zrobiłeś w życiu coś złego? - pyta Bóg.
-Broń, Boże.

Boksera obrazić może...

Boksera obrazić może każdy, ale nie każdy zdąży przeprosić.

Jasiu chwali się mamie: ...

Jasiu chwali się mamie:
- dzisiaj jedyny podniosłem rękę jak pani pytała dzieci.
Mama mówi do Jasia:
- jakie było pytanie?
Jasiu na to:
- kto wybił okno na korytarzu.

Córka prosi:...

Córka prosi:
- Tato, popatrz, wynik w zadaniu mi się nie zgadza...
- Hmm... A skąd ty ten wzór wzięłaś?
- Sama wymyśliłam!

- Tatusiu! A co to jest...

- Tatusiu! A co to jest tam po lewo? - pyta mały yeti swojego ojca.
- Tam jest ludzki cmentarz, synku.
- A co to jest cmentarz?
- Tam ludzie chowają swoich zmarłych, oni sobie leżą i czekają nie wiadomo na co.
- To czemu my ich nie zjemy, skoro się nie ruszają, tylko uganiamy się za takimi co uciekają?
- Bo, mój synku, ludzie z gruntu są źli...

Dwóch policjantów zatrzymuje...

Dwóch policjantów zatrzymuje księdza jadącego na motorze z dość dużym bagażem z tyłu.
- Co ksiądz wiezie? - pyta jeden z policjantów.
- Bojler - odpowiada ksiądz.
Pytający ciągnie swego kolegę na stronę i pyta szeptem:
- Co to jest bojler?
Na to drugi:
- To Ty powinieneś wiedzieć, przecież przez dwa lata byłeś ministrantem.

ZŁA KOLEJNOŚĆ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Angielski bankier przychodzi...

Angielski bankier przychodzi do wróżki i mówi:
- Jeśli odgadnie pani o czym teraz myślę, dostanie pani ode mnie tysiąc funtów.
Wróżka zachęcona obiecaną nagrodą, wpatruje się w oczy lorda i mówi:
- Myśli pan o tym, że wynajmie pan grupę irlandzkich terrorystów, którzy wysadzą pański bank w powietrze, a pan wkrótce ogłosi jego upadłość.
Na to lord:
- Nie zgadła pani. Ale proszę wziąć te tysiąc funtów. Poddała mi pani znakomity pomysł!