#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Stary wyobraź sobie,...

- Stary wyobraź sobie, ta blondynka z parteru wczoraj chciała mi zrobić zdjęcie telefonem.
- I co z tego?
- Ale stacjonarnym!

W Wigilię chłop jedzie...

W Wigilię chłop jedzie furmanką, a obok biegnie pies. Ponieważ koń idzie strasznie leniwie, chłop bije go batem.
- Jeszcze raz mnie uderzysz, to będziesz szedł piechotą! - mówi koń.
- Pierwszy raz słyszę, żeby koń mówił! - dziwi się chłop.
- Ja też! - mówi pies.

Papa Franek 1 (F1) zapytuje...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W mieszkaniu Nowaków...

W mieszkaniu Nowaków dzwoni telefon:
- Tata w domu?
- Wstyd powiedzieć, ale taty nie ma w domu.
- Dlaczego wstyd ?
- Bo nie lubię kłamać.

Chińskie przysłowie:...

Chińskie przysłowie: jeśli nie wiesz co powiedzieć powiedz chińskie przysłowie.

STAŻYSTKA...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jak szybko leci czas?...

Jak szybko leci czas?

(Wyrzuć zegarek przez okno, to się przekonasz)

Pierwsza w nocy. Kobieta...

Pierwsza w nocy. Kobieta pyta małżonka: - Kochany, czy kupisz mi futro?
- Kupię.
- Tak się cieszę!
- Nie ma z czego.
- Dlaczego?
- Bo ja mówię przez sen. Biggrin

Kontrola drogowa zatrzymuje...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na statkach istnieją...

Na statkach istnieją księgi inwentarz: ile kotwic, ile drabin, ile młotków itd.
Kwartalnie sprawdza to Chief, raz do roku Superintendent.
Pewnego razu jeden wesoły Chief dopisał tam pozycje:
Gulgulator, ilość: sztuk 1.
Następni potwierdzali, tez sztuk jeden. Az trafił się dociekliwy Superintendent.
Znalazł w księdze I zapytał: - Gulgulator jest ?
- Nooo, jest...- odpowiedział nowy Chief niepewnie.
- Działa ?
- Chyba tak. Na to Superintendent:
-Jak tu będę jutro, to chce go zobaczyć. I jak działa tez.
Chief zawołał bosmana:
- Na inwentarzu jest jeden Gulgulator, jutro Superintendent chce go zobaczyć. Ma być i ma działać ! Bosman razem z Cieślą długo główkowali co to może być ten Gulgulator, bo za cholerę nie wiedzieli.
- Zrobimy tak: przeszukamy magazynki, jak coś nie będziemy wiedzieli co to, toto pewnie będzie to gówno. Przewalili pol statku i nic. Dla rozjaśnienia umysłów obalili flaszkę, po czym Cieśla odkrył:
- jak my - po tylu latach siedzenia na rożnych krypach - nie wiemy co to jest, to oni pewnie tym bardziej.
Poszli pod bak, do pustej skrzyni po narzędziach, wsadzili trochę złomu rożnego, pospawali, pomalowali i na koniec powiercili w skrzyni dziury.
Następnego dnia Intendent sie pyta Chiefa:
- Gulgulator jest ?
- Jest.
- Działa ?
- Działa.
- Chce zobaczyć.
Bosman z Cieśla przywlekli skrzynie i postawili na falszburte.
- Gulgulator.
- Aha-przyglądał się Superintendent - a działa?
Bosman popchnął cudo tak ze wpadło do wody I utonęło. Po chwili wylatywały bąble na powierzchnię.
-Oooo, patrz pan- pokazał bosman- gul-gu-luje...