- Czym dla nas jest Bóg? - pyta katechetka na lekcji.
- Pasterzem - odpowiada Kasia.
- A czym my jesteśmy dla BOGA?
W klasie cisza, nagle Jasiu mówi:
- Grupą baranów!!!
I pomyśleć – stary bezdomny facet, który siedzi na zewnątrz mojego lokalnego dworca nie wie, jakie to uczucie mieć pełny brzuszek w Wigilię Bożego Narodzenia.
Ale w tym roku się dowie, dzięki mnie.
Pójdę tam i mu powiem.
Przychodzi baba do spowiedzi i mówi te grzechy i mówi, a ksiądz patrzy za nią wielka kolejka i mówi:
to niech pani jutro przyniesie tyle ziemniaków ile pani ma grzechów.
Na 2 dzień baba przyniosła worek ziemniaków.
Ksiądz mówi: aż tyle?
A baba mówi: mój syn stoi jeszcze ciągnikiem z dwoma wozami.