#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Żona do męża przeglądając...

Żona do męża przeglądając wydruki z konta:
-Nie rozumiem, dlaczego miesiąc w miesiąc przesyłasz 500 zł komuś o nazwisku Menty, a imieniu Ali?

Przychodzi facet do sklepu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W aptece:...

W aptece:
- Poproszę 20 metrów plastra.
- 10 metrów w zupełności wystarczy. Ja też mam Trabanta.

Co powinien powiedzieć...

Co powinien powiedzieć mężczyzna, jeżeli pierwszy dojdzie podczas sexu? - Kochana, miałaś tyle samo czasu, co ja.

Po co blondynka zbiera...

Po co blondynka zbiera butelki w więzieniu?
- Żeby wyjść za kaucją.

- Na co wpływa jedzenie...

- Na co wpływa jedzenie słodyczy przez Natalię?
- Na talię.

SAMOKRYTYKA...

SAMOKRYTYKA

Dziś rano wysiadam z ojcem z auta idę zamknąć bramę, wracam i widzę na tylnej szybie napis brudas. Mówię to ojcu, a on na to:
- Wiem sam sobie napisałem.

- "Baco, czy można tu...

- "Baco, czy można tu gdzieś kupić części zamienne do samochodu?"
- "Zaraz za wioską jest ostry zakręt nad urwiskiem, a części leżą na dole..."

KOCHANI RODZICE...

KOCHANI RODZICE

Historyjka zasłyszana od mojego dobrego kumpla....
Na wstępie: ów kolega ma w domu "wysłużonego" już jamnika, rocznik 92 i chciał sobie sprawić bulteriera czy coś tam, na co jego ojciec za cholerę nie chciał
się zgodzić, bo przeca jamnik to już prawie członek rodziny i żaden inny pies wstępu do domu nie ma, bulterier tym bardziej.
Kumpel był na szkole policyjnej, miał tam egzamin który zdał, sam dziwi się jak (ach ta policja) i postanowił o tym radosnym fakcie powiadomić rodzicieli. Dzwoni o 9 rano do domu, odbiera jego matka, a on:
- Matka, "pies" do was jedzie.
Mamuśka chyba była zaspana, nie zatrybiła o co mu chodzi i krzyczy do słuchawki:
- Co? Pies? ...Jaki pies?
A z drugiego pokoju słychać krzyk ojca:
- Pies? Żadnego ku**a psa w domu!
Ach, ci kochani rodzice...

Wchodzi jąkała do pubu,...

Wchodzi jąkała do pubu, podchodzi do baru i mówi:
- Po-po-po-po-proo-prosze pi-pi-pi-wo.
Na co barman nalewa podaje i mówi:
- Pro-pro-pro-sze ba-ba-bar-dzo.
Klient jąkała płaci i degustuje zimne piwko, a do pubu wchodzi kolejny klient, podchodzi do baru i mówi
- Poproszę piwko.
Barman nalewa podje i mówi:
- Bardzo proszę
Jąkała słysząc że barman w ogóle się nie jąka zdenerwowany woła go do siebie mówiąc:
- Cz-czy p-pa-na się z-z-ze mn-mnie na-na-nabi-nabija?
Na co barman:
- N-n-nie! Z-z-z nie-nie-niego