#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Para przed stosunkiem:...

Para przed stosunkiem:
- Kochanie wzięłaś pigułki?
- Nie.
- A może masz gumki?
- Nie.
- No to... dupa....

Napis nad wejściem do...

Napis nad wejściem do pewnej firmy:
"Szanowne kandydatki do pracy w naszej firmie, przed wejściem na rozmowę, proszę o wykonanie następującego testu:
1. Stańcie dwa kroki od drzwi.
2. Załóżcie ręce za głowy, a łokcie skierujcie do przodu
3. Powoli idźcie do przodu do chwili aż dotkniecie drzwi wejściowych. Jeżeli wasze łokcie dotknęły ich przed waszymi piersiami, jest nam bardzo przykro ale rezygnujemy z waszej kandydatury"

Drugiej nocy po ślubie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Stoi zakonnica na szosie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Mój dziadek ma kurzą...

- Mój dziadek ma kurzą fermę. I, wyobraź sobie, ma na niej najbardziej leniwe koguty na świecie.
- Czemu?
- One nigdy rano nie pieją. Czekają, aż zaczną piać te z pobliskich wiosek i na znak zgody kiwają wtedy głowami, że to już czas.

Motto dnia:...

Motto dnia:
"Kobieto, udawać orgazm nie sztuka.
Prawdziwy mistrz udaje erekcję!"

Niedźwiedź z wilkiem...

Niedźwiedź z wilkiem spotkali się w lesie. Niedźwiedź:
- A ty co taki rozradowany skaczesz po lesie?
- Bo wiesz, tam na polance, lisica utknęła w rozgałęzionym pniu drzewa. To zasunąłem jej drąga raz i drugi...
- O! To pójdę i ja! Też zasunę...
Minęła godzina, znów się spotykają:
- No i jak tam, misiu, zasunąłeś?
- Ty wiesz, żadnego drąga na polanie nie znalazłem, to jej całą dupę szyszek napchałem...

Pani na poczcie zobaczyła...

Pani na poczcie zobaczyła jak Jasiu wrzucał list bez znaczka do Św. Mikołaja. Jako że list bez znaczka nie miał szansy dojść nigdzie, więc z koleżankami stwierdziły, że przeczytają. Jak postanowiły tak zrobiły, no i czytają:
"Drogi Święty Mikołaju,
Piszę do Ciebie ten list, ale pewnie i tak nie dojdzie, bo nie stać mnie nawet na znaczek. Pochodzę z bardzo biednej rodziny i nie stać nas nawet na jedzenie. Ale zawsze marzyłem Św. Mikołaju, żeby dostać pod choinkę narty, łyżwy i kombinezon narciarski, i piszę ten list bo może tym razem stanie się cud i spełnią się moje marzenia..."
Panie z poczty przeczytały, wzruszyły się losem Jasia, i postanowiły zrobić mu niespodziankę, i kupić mu prezenty pod choinkę. Jak postanowiły, tak zrobiły. Uzbierały trochę pieniędzy i kupiły Jasiowi narty i łyżwy, ale brakło im pieniędzy na kombinezon narciarski. Trudno, wysłały Jasiowi taki prezent jaki miały. Za jakiś czas ta sama pani z poczty patrzy a Jasiu znowu idzie z listem bez znaczka, do Św. Mikołaja, więc znowu wzięła list i z koleżankami czyta:
"Drogi Święty Mikołaju,
Dziękuję Ci bardzo za wspaniałe prezenty. Dziękuję za narty, łyżwy i ten kombinezon którego nie dostałem, ale który na pewno wysłałeś. Nie przejmuj się Św. Mikołaju, to nie twoja wina. Ja wiem, po prostu te k***y z poczty go wzięły..."

Związek Radziecki, lata...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dzwonię do centrum fitness...

Dzwonię do centrum fitness i pytam:
- Jak wysoki powinien być mężczyzna ważący sto dziesięć kilo?
Pani mi mówi:
- Około dwóch metrów.
Mówię do żony:
- Widzisz, głupia? Mówiłem ci, niski jestem, nie gruby...