psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

W pewnej stacji meteorologiczn...

W pewnej stacji meteorologicznej, z dala od ludzkich osiedli, samotny pracownik notował codziennie m.in. ilość opadów atmosferycznych. Pewnego dnia pomylił się przy wpisywaniu danych do komputera i zamiast 8,45 cm deszczu wpisał 8,45 m. Komputer dłużej niż zwykle przetwarzał te dane, ale okazało się że programator przygotował go i na taką ewentualność. Meteorolog przeczytał już po chwili następujące polecenie:
„Zbudujesz łódź. Jej długość ma wynosić trzysta łokci a jej wysokość i szerokość trzydzieści. Zabierzesz na nią po parze zwierząt z każdego gatunku...”

Mąż śpi z żoną ale zachciało...

Mąż śpi z żoną ale zachciało mu się sexu i, dokucza żonie,
-żona się budzi i mówi czego chcesz?
-no wiesz czego..
-żona na to dzieci jeszcze nie śpią,mija pięć minut maż znowu dokucza żonie
-żona pyta po raz kolejny czego chcesz?!
- mąż na to pić mi się chce
-to idź do lodówki tam jest napój,mąż wstał poszedł do kuchni otwiera lodówkę a tam tylko do picia szampan,więc otwiera go a tu huk,żona zmartwiona pyta..
-co się stało kochanie?,mąż się nie odzywa a z pokoju słychać głos dziecka:
- jak mu dupy nie chciałaś dać to sobie w łeb strzelił.

Cztery etapy męsko-damskiej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Młody baca pyta starszego:...

Młody baca pyta starszego:
- Baco? Powiedzcie mi, cy warto sie zenic?
- Słuchoj młody, jak sie ozenisz toś przepod, a jak sie nie ozenisz to mosz 2 wyjscia: albo Cie wezmo do wojska, albo cie nie wezmo. Jak cie nie wezmo toś przepod, jak cie wezmo to mosz 2 wyjscia: albo pojdziesz na front, albo zostaniesz na tylach. Jak zostaniesz na tyłach toś przepod, a jak cie wezmo na front to mosz 2 wyjscia: albo cie zabijo, albo cie nie zabijo. Jak cie nie zabijo toś przepod, jak cie zabijo to mosz 2 wyjscia: albo cie pochowajo na cmentozu albo pod bzuskami. Jak na cmentozu tos przepod, a jak pod bzuskami to mosz 2 wyjscia: albo zrobio z ciebie papier sniadaniowy, albo toaletowy. Jak sniadaniowy toś przepod, jak toaletowy to mosz 2 wyjscia: albo trafisz do kibla meskiego, albo damskiego. Jak do meskiego toś przepod, a jak do damskiego to po co sie zenic.

Student wynajmujący pokój...

Student wynajmujący pokój do właścicielki mieszkania:
- To ja już pół roku u pani mieszkam, a pani dopiero teraz mi mówi, że nie ma wanny?!

Żona zadzwoniła do mnie...

Żona zadzwoniła do mnie wcześniej, mówiąc, że muszę natychmiast przyjechać do szpitala, bo jej matka jest w kiepskim stanie i nie przeżyje nocy.
Powiedziałem "Dziś jest ważny mecz, mógłbym nie zdążyć do domu na czas."
Odparła "Nie obchodzi mnie to, zawsze możesz nagrać kasetę i obejrzeć sobie później."
Powinniście zobaczyć jej minę, kiedy zjawiłem się w szpitalu z kamerą i statywem.

Facet mówi do żony:...

Facet mówi do żony:
- Kochanie, przynieś mi piwo.
Na to żona:
- Może jakieś magiczne słowo?
Facet:
- Hokus pokus czary mary, zapi*****aj po browary!
A na to żona:
- Hokus pokus, ence pence, zamiast ci**i masz dziś ręce!!
Na to Facet:
- Skoro jesteś tak pyskata, dziś ominie Cię wypłata!
Żona:
- Bardzo mocne masz dziś czary, zaraz biegnę po browary!

Rolnik wezwał weterynarza...

Rolnik wezwał weterynarza do swojego konia, który zachorzał. Weterynarz zbadał konia i rzecze:
- Pański koń zaraził się paskudnym wirusem! Masz tu pan lekarstwo. Trzeba mu je dawać przez trzy najbliższe dni. Za trzy dni przyjadę. Jeśli mu się nie poprawi trzeba będzie go uśpić.
Tę rozmowę usłyszała świnia.
Pierwszego dnia koń dostał lekarstwo, ale nic mu się nie poprawiło. Świnia podeszła do niego i mówi;
- Dawaj, dawaj! Wstawaj!
Drugiego dnia to samo - lekarstwo nie poprawiło samopoczucia konia.
- Wstawaj! - nakrzyczała na konia świnia. - Jak nie wstaniesz to Cię uśpią!
Trzeciego dnia koniowi znowu dali lekarstwo. Znowu bez żadnego rezultatu.
Przyszedł weterynarz i mówi:
- Niestety nie mamy wyboru!. Koń jest zarażony wirusem, który może się przenieść na pozostałe konie!
Usłyszawszy to świnia pobiegła do konia i mówi:
- Wstawaj! Weterynarz ju przyszedł! Ostatnia Twoja szansa! Teraz albo nigdy! Wstawaj!
A koń ostatnim wysiłkiem woli podniósł się na nogi i truchtem oddalił się na koniec pastwiska.
- Moszsz.... To cud! - krzyknął farmer zobaczywszy oddalającego się konika. - Musimy to oblać! Z tej okazji zarżniemy świnię!

- Wysyłam żonę na wczasy......

- Wysyłam żonę na wczasy...
- Taaak?? A ja swoją sam zaspokajam.

MATEMATYKA...

MATEMATYKA

Fragment tekstu w ostatnim numerze "Wprost" (autor: Igor Zalewski):
"A jednak nie będzie orędzia (Wałęsy w TVP - przyp. mój). Rozmyślił się. Zamiast tego Wałęsa chce od TVP 40 mln zł i pewnie wytoczy jakiś proces. Zareagował na to nasz czytelnik: >> Chciałbym przez Panów rubrykę dać te 40 mln zł Panu Prezydentowi i zwrócić się do niego z apelem: Lechu, z tych 100 milionów, co mi wisisz, odlicz 40, a resztę oddaj do świąt - Mateusz Wójcikiewicz <<