psy
emu
hit
#it
fut
lek
syn

Wnuczka idzie jak strzała,...

Wnuczka idzie jak strzała, a babcia?
Szczała jak idzie...

Życie to ciągła walka...

Życie to ciągła walka - myśli sobie urzędnik - do śniadania z głodem, po śniadaniu ze snem

Chińskie przysłowie:...

Chińskie przysłowie: jeśli nie wiesz co powiedzieć powiedz chińskie przysłowie.

O CO PYTAJĄ POLACY...

O CO PYTAJĄ POLACY

Chyba zacznę naprawdę zapisywać, o co mogą pytać ludzie...
Oto dzisiejsze the best of the best:
"W nawiązaniu do Państwa oferty pragnę zapytać, czy te referencje to mają być moje czy Państwa czy pracodawcy?"
"A to CV to czyje mam wysłać?"
"A jak wy jesteście agencje rekrutacyjna, to co wy właściwie robicie? Coś dla ludzi?"
"Bo ja tu dzwonie, bo mi żona kazała, ale nie wiem po co. Może mi Pani powiedzieć?"

Mieszkam w małej miejscowości,...

Mieszkam w małej miejscowości, jednak do większego miasta mam pół godziny drogi pociągiem i spędzam tam dużo czasu, z racji tego, że chodzę tam do szkoły oraz mam dużo znajomych. Pewnego dnia spotkałam się ze znajomymi, jednak nie spoglądałam wystarczająco często na zegarek i okazało się, że do ostatniego powrotnego pociągu (kolejny był rano, ok 7 godzin później) zostało mi 10 minut, miałam do przejścia spory kawałek oraz marne szanse na to, by ktoś mógł po mnie przyjechać. Postanowiłam więc biec (mimo dość wysokich obcasów i nie najlepszej kondycji;P), w końcu wbiegam na peron, widzę pociąg, została mi jedna minuta, resztą sił wskoczyłam do pociągu, który praktycznie od razu ruszył, zadowolona z życia wsiadłam. Zdziwiłam się dopiero, gdy zatrzymaliśmy się na pierwszej stacji - na pewno nie była na mojej trasie. Upewniłam się pytając "współpasażera". Wsiadłam do złego pociągu. YAFUD

- Dlaczego blondynki...

- Dlaczego blondynki nie jedzą bananów?
- Bo nie mogą znaleźć suwaka.

Pewien facet zauważył,...

Pewien facet zauważył, że jego pies ma pchły.
Czyta definicję w podręczniku:
- Pchła - niewielki, bez skrzydłowy, hałaśliwy, wysysający krew pasożyt. Zobacz także: Teściowa.

Dwie blondynki opalają...

Dwie blondynki opalają się na plaży.
Idą do wody i jedna moczy rękę w wodzie, liże i mówi:
- Ale słona!
- A posłodziłaś?
- Nie.
Blondynka posłodziła i znów zamoczyła rękę, polizała.
- Wciąż jest słona.
- A zamieszałaś?

Oficer policji wrócił...

Oficer policji wrócił do domu późno w w nocy i nie chcąc budzić żony rozebrał się po ciemku, po czym chciał wejść do łóżka, kiedy jego żona zaspanym głosem mówi:
- Mike, kochanie, strasznie boli mnie głowa. Mógłbyś zajść do tej całodobowej apteki na końcu ulicy i kupić mi aspirynę ?
- Oczywiście kotku - odrzekł mąż.
Wziął więc ubranie i znowu po ciemku ubrał się, po czym poszedł do apteki.
Kiedy zobaczył go aptekarz, zapytał go:
- Czy pan nie jest oficerem Smithem z ósmego posterunku ?
- Tak, to ja.
- To co pan u diabła robi w uniformie Szefa Straży Pożarnej ?