psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Jak zmieścić żyrafy do...

Jak zmieścić żyrafy do lodówki?
Odp.: Otworzyć drzwiczki,wsadzić żyrafy.

jak zmieścić słonie do lodówki?
Odp.: Otworzyć drzwiczki,wyjąć żyrafy,wsadzić słonie.

Król zwierząt zwołał zebranie.Jakich zwierząt nie było na zebraniu?
Odp. Słoni,bo siedziały w lodówce.

Chcesz przejść Nil pełen krokodyli. Jak to zrobisz?
Odp.: Po prostu przepłyniesz,krokodyle są na zebraniu!

Przychodzi Rusek do baru,siada...

Przychodzi Rusek do baru,siada:
- Poproszę piwo.
Barman przyniósł kufel z podstawką i postawił przed klientem.Za chwilę:
- Poproszę jeszcze jedno piwo.
Barman przychodzi z piwem, patrzy a podstawki nie ma.Wziął więc następną i postawił kufel na podstawce.Po pewnym czasie:
- Barman,piwo.
Barman idzie, patrzy a tu znów podstawki nie ma.
- A mam to gdzieś - pomyślał - i postawił piwo bez podstawki.Na co Rusek:
- A wafli niet?.

Trzy ciała leżą w kostnicy,...

Trzy ciała leżą w kostnicy, twarz wszystkich (byłych) właścicieli tych ciał są uśmiechnięte. Policjant wyjaśnia inspektorowi przyczyny i okoliczności każdego zgonu:
- Pierwsze ciało: Warszawiak, 60 lat, zmarły na zawał serca podczas uprawiania seksu ze swoją kochanką. To tłumaczy ten jego nienaturalny uśmiech. Drugie ciało: Poznaniak, 25 lat, wygrał kilka milionów na loterii, zmarł na skutek przepicia, co tłumaczy jego uśmiechniętą facjatę.
- A co z trzecim ciałem? - pyta inspektor.
- To jeden z najciekawszych przypadków. Kobieta ze wsi, z okolic Bydgoszczy, lat 30, porażona piorunem.
- Skąd więc te uśmiech na jej twarzy?
- Myślała, że jej robią zdjęcie.

Student kończy czytać...

Student kończy czytać list od rodziców, gdy podchodzi do niego drugi student i pyta:
- Jakieś wieści?
- Żadnych, ani grosza...

Mąż wraca z pracy do...

Mąż wraca z pracy do domu i włącza telewizor.
- Zaraz będzie mecz, oznajmia żonie.
- Znam wynik, mówili w radiu.
- Nie szkodzi, tylko nic nie mów!
- Jak chcesz, ale i tak nie zobaczysz żadnej bramki...

Jaka temperatura jest...

Jaka temperatura jest przeciwko wojnom?
Pokojowa.

Z czata:...

Z czata:

- siemka kasia, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! kiedy pijemy?
- Maciek, z dużej litery poproszę.
- Kiedy Pijemy?

Przychodzi biały do baru....

Przychodzi biały do baru. Zamawia u czarnego barmana kolejne drinki. W końcu prosi o rachunek. Barman mówi:
50zł
Biały wyciąga stóweczke i mówi:
- reszta dla Pana
Czarny szeroko się uśmiecha i chowa stówę do kieszeni.
Biały wystawia rękę i mówi:
-dla Pana powiedziałem...

- pijesz? - nie. - palisz?...

- pijesz? - nie. - palisz? - nie. - grasz w karty? - nie. - więc jak to? Nie masz żadnej wady? - mam jedną: kłamie.

Młodzieniec przychodzi...

Młodzieniec przychodzi do gabinetu ojca swojej przyjaciółki, wielkiego biznesmena i mówi:
- Chciałbym się ożenić z Pańską córką.
- Hmmm.... A czym się Pan zajmuje?
- Jestem robotnikiem.
- Ja jestem demokratą, mi nie przeszkadza, że ktoś jest robotnikiem. A ile Pan zarabia na miesiąc?
- 200 dolarów.
- Hmmm... Nie rozumiem, jak Pan chce się żenić z moją córką mając takie zarobki? Czy Pan sobie zdaje sprawę, młody człowieku, ile mnie kosztują jej kaprysy? 200 dolarów na miesiąc to ona wydaje na papier toaletowy!
Młody człowiek wychodzi z gabinetu biznesmena ze spuszczoną głową. Przyjaciółka, która czekała na niego pod drzwiami pyta zniecierpliwiona:
- I co Ci powiedział ojciec? Zgodził się?
- A idź mi w cholerę, zasrańcu...