psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

W sklepie:...

W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz... zażartować nie można?

Jasio pyta tatę, co znaczy...

Jasio pyta tatę, co znaczy słowo: konsternacja.
- No, na przykład mama wraca z pracy i zastaje mnie w łóżku z jakąś panią.
- Rozumiem. A gdybyś to ty wrócił z pracy i zastał mamę w łóżku z jakimś panem, to też byłaby to konsternacja?
- O, nie! Wtedy, to by było zwyczajne kurewstwo!

WYPRAWA ŁOWIECKA...

WYPRAWA ŁOWIECKA

Wprowadzenie:
W zeszłym roku córuchna moja była na wakacjach na Słowacji (rejon Bańskiej Bystrzycy). Pensjonat był położony przy polanie leśnej. Straż leśna ostrzegała dzieciaki i opiekunów kolonii przed niedźwiedziami, które kręcą się po okolicy. Wróciła pod ich, znaczy się niedźwiedzi, wielkim wrażeniem. I do tej pory zresztą jest. Napomnę jeszcze, że prowadzę życie w Wielkopolsce i raczej ciężko u nas o niedźwiedzia w lesie.
Rzecz właściwa.
Wracam dzisiaj ja z pracki (styrany jak wół). W drzwiach meldunek od córki:
- Była Hania od M. i masz szybko się ubierać, zabrać flintę i idziecie z jej tatą do lasu bo jest... niedźwiedź.
- Ok - skwitowałem i siadam do obiadku.
Widzę, że córka coś nie teges. Podniecona, kreci sie, wygląda przez okno.
- No czemu nie idziesz tato?
- Zjem i pójdę
- A niedźwiedź pewnie ucieknie, a tak w ogóle to skąd tu niedźwiedź w lesie?
- No z Leszna...
- Co, z zoo uciekł!?
- Jak z zoo?
I wtedy błysk , zrozumiałem. Zaliczyłem glebę.
Dzieciak myślał o realnym niedźwiedziu, a tymczasem przyjechał Tadziu Niedźwiedź, kolega z koła łowieckiego. Mielim czyścić paśniki. Skończyło się na 2 butelkach. Jutro będziem czyścić.

Czym się różni rosyjska...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi stały klient...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Ile masz dzieci?...

- Ile masz dzieci?
- Siedmioro.
- Ile mają lat?
- Dwanaście, jedenaście, dziesięć, dziewięć, osiem, siedem i sześć.
- A potem co? Założyłeś żonie spiralę?
- Nie, internet...

Wynaleziono maszynę,...

Wynaleziono maszynę, która podczas porodu przenosi część bólu z kobiety na mężczyznę. Pierwsze testy odbyły się w szpitalu gminnym w Pcimiu Dolnym.
Dziecko zaczyna się rodzić, kobieta drze się na cały szpital. Lekarz ustawia maszynę na 10%, żona trochę się uspokaja, a mąż nadal w ogóle nie czuje bólu. No to może 20%. Żonę boli jeszcze mniej, a męża nadal wcale. Sytuacja powtarza się przy 30, 40, 50%...
W końcu lekarz ustawia 100%, żona całkowicie uspokojona, mąż nadal bez reakcji.
Wszyscy zadowoleni, że pierwsze testy wypadły nadspodziewanie dobrze, żona zostaje jeszcze w szpitalu, a mąż wraca do domu, patrzy, a przy bramie listonosz zwija się z bólu.

Małżeństwo 90-latków...

Małżeństwo 90-latków wybrało się do doktora. Najpierw wchodzi facet. Lekarz pyta go jak minął mu dziś dzień. On na to:
- Wspaniale! Bóg jak zwykle był dla mnie dobry. Gdy wszedłem dziś do kibla zapalił mi światło a jak skończyłem to zgasił.
Doktor pokiwał głową dał tabletki i kazał wejść żonie. Powiedział co przed chwilą usłyszał od jej męża, a ta momentalnie zerwała się z miejsca i biegnie w kierunku drzwi
Lekarz:
- Zaraz! Nie skończyłem z panią jeszcze, co się stało??
Na to kobieta:
- Ten debil znowu nasrał do lodówki!

Gada czołg z fiatem 126p: ...

Gada czołg z fiatem 126p:
- Maluch, Ty to masz serce w d*pie.
- Wolę mieć serce w d*pie niż fiuta na czole!

Zajęcia z savoir-vivreu....

Zajęcia z savoir-vivreu. Prowadzi kobieta, wśród uczestników sami panowie.
Pani zadaje pytanie:- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji.
Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swą chwilową
nieobecność.- Idę się wysikać - padła propozycja z sali.
- No niestety - odparła prowadząca - słowo "wysikać" może zostać uznane za Prostackie I grubiańskie.
- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się inny uczestnik.
- No cóż - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?
- Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić pani po kolacji.