Do pijanego podchodzi policjant.
-Nazwisko!
-Kowalski.
-Dobra dobra. Wy wszyscy jesteście Kowalscy!
-No dobrze. Nazywam się Henryk Sienkiewicz.
-O, widzicie! Trzeba było tak od razu mówić, a nie kłamać, że jest pan jakimś tam Kowalskim!
Nadchodzi nowy dzien - na horyzoncie pojawia sie slonce, spod ziemi wygrzebuje sie dzdzownica.
Zobaczyla druga dzdzownice i pod wplywem pieknej pogody ladnie ja przywitala:
- Dzien dobry!
- Jakie k***a dzien dobry?! Wlasnej dupy nie poznajesz?!
Tekst szefa do asystentki biura sprzed chwili:
- Wpadłem właśnie na jeden genialny pomysł i chciałem usłyszeć twoją opinię. Zaznaczam, że pomysł jest genialny.
Dwie blondynki są na stacj,i z której ma odjechać pociąg.
Jedna z nich podchodzi do konduktora i pyta:
- Proszę pana a tym pociągiem dojadę do Warszawy?
- Nie, nie dojedzie pani
Po chwili pyta druga:
- A ja dojadę?
Interesujące, że chłopak może dziewczynie powiedzieć, że widział mnóstwo biustów, ale jej jest najładniejszy, a jak dziewczyna powie chłopakowi to samo o jego członku, to już coś nie tak?...