#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Raj. Ewa pyta Adama:...

Raj. Ewa pyta Adama:
- Czy mnie kochasz?
Adam:
- Głupie pytanie. A kogo mam kochać?

Wpada koń do baru, siada...

Wpada koń do baru, siada na jednym z wysokich stołków i mówi:
- Barman! Małe jasne proszę!
Barman podał mu piwo, koń wypił, zapłacił i poszedł.
Podchmielony facet ze stołka obok zbliża głowę do barmana i mówi
półszeptem:
- Dziwne, nie...?
- Dziwne... zawsze pił duże jasne.

Po powrocie z wakacji...

Po powrocie z wakacji kilkunastoletni chłopiec przegląda tytuły w gazetach. Wszędzie piszą o Solidarnosci. Pyta ojca:
-Tato, co to wszystko znaczy?
-To bardzo ważne synku. 25 lat temu powstały wolne związki zawodowe. Wcześniej zastrajkowali robotnicy, bo mieli już tego wszystkiego dość. Było bardzo ciężko. Wyobraź sobie, że mama nie miała co do garnka włożyć.
-Jak to?
-No naprawdę! W sklepach był tylko ocet...
-Jak to? W Tesco tylko ocet?!

Apfelbaum w Amsterdamie...

Apfelbaum w Amsterdamie powiada:
"Owszem, piorun albo koń na wyścigach są szybkie. Ale ze mną to się nie da porównać. Raz poszedłem odwiedzić żonę jednego dyplomaty i dziesięć minut później on już w Indonezji miał rogi".

- Czego powinien używać...

- Czego powinien używać łysy do mycia głowy?
- Najlepiej Cif, bo nie rysuje powierzchni.

Idzie Jaś z Małgosią...

Idzie Jaś z Małgosią przez las i nagle zobaczył niezapominajkę.
Pochylił się i w tej samej chwili portki mu się rozpruły na tyłku.
I Małgosia na to:
- Widziałam Twoje majteczki w kropeczki.
Na drugi dzień Małgosia zapomniała założyć majteczek.
Gdy szła z Jasiem przez las spadła jej na ziemię pinezka.
A Jasio wtedy na to:
- Widziałem Twoje majteczki kremowe z przedziałkiem.

- Stój, bo strzelam!...

- Stój, bo strzelam!
-Stoję!
Strzelam - krzyknął do Boruca napastnik Ukrainy.

Onegdaj, gdy zwierzęta,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Porodówka, mężczyzna...

Porodówka, mężczyzna czeka spięty, bo jego żona rodzi w sali obok. Pot na czole, nerwy, papieros w drżącej dłoni. Czeka.
Po chwili wychodzi lekarz z dzieckiem na rękach. Mężczyzna wstaje z miejsca, ucieszony, podnosi ręce do góry w geście radości. W tej samej chwili lekarz rzuca dziecko o podłogę. Podnosi z ziemi, rzuca o ścianę. Kopie trzy razy, uderza pięścią. Po tym odzywa się do mężczyzny:
- Żartowałem, zmarło przy porodzie.

W restauracji gość woła...

W restauracji gość woła kelnera:
-Panie starszy! Już od dziesięciu minut próbuję przekroić befsztyk i sztuka ta mi się nie udaje!
-Niech się szanowny pan nie denerwuje, do zamknięcia lokalu zostały jeszcze przeszło trzy godziny…