psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Blondynka wsiada do taksówki.....

Blondynka wsiada do taksówki...

- Proszę na Sportową.
- Przecież jesteśmy na Sportowej...
- WOW! Jak szybko. Ile płacę?
- Nic.
- Czyli?
- 0 zł
- WOW! Jak tanio!

Pani pyta dzieci: ...

Pani pyta dzieci:
- Kto ułoży zdanie z rzeczownikiem cukier?
Zgłasza się Jasiu i mówi:
- Piję herbatę z cytryną.
- A gdzie cukier, Jasiu?
- Rozpuścił się.

W szpitalu pielęgniarka...

W szpitalu pielęgniarka ma ogolić 80-letniego pacjenta przed operacją. Konkretnie chodzi o pachwiny. Rozbiera pacjenta i widzi ogromny interes. Nie może powstrzymać się od uwagi:
- Dziadku, ależ to prawdziwy młot!
Dziadek dumnie:
- Jeszcze 10 lat temu wieszałem na nim wiadro z wodą i przenosiłem 100 metrów od studni do domu bez pomocy rąk!
- A teraz się to już niestety nie udaje?
- Ano nie, kolana po drodze wysiadają.

- Oskarżony, przyznajecie...

- Oskarżony, przyznajecie się do wzięcia łapówki?
- Tak.
- Co zrobiliście z pieniędzmi?
- Podarowałem wysokiemu sądowi.
- .... Zarządzam przerwę do 16:00.

Stanął baca przed sądem...

Stanął baca przed sądem za nielegalne posiadanie broni.
- Co macie na swoją obronę, baco? - pyta prokurator.
Baca odpowiada:
- Czołg w stodole!

Wg statystyk:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Mamo... - mówi córka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Jakie jest najwieksze...

- Jakie jest najwieksze zmartwienie dresa??
- Jadąc autem nie moze wystawic obu łokci za okno.........
Planowano produkcję samochodu tak wąskiego, by to było mozliwe...........jednak projekt nie przeszedł, dlaczego??
- ponieważ na tylnej szybie nie mieścił sie napis PIONEER.........

Na planie filmu: ...

Na planie filmu:
- Ty, ty i ty - mówi reżyser.
- I jeszcze ja i jeszcze ja - woła Jasiu.
- Dobra. I jeszcze Ty, wynocha z planu!

- Wiesz stary, wracam...

- Wiesz stary, wracam wczoraj wcześniej z pracy, no i oczywiście od razu do szafy patrzę. Pewnie, że siedzi. W samych slipkach i się patrzy na mnie... ten sam co zwykle, kochanek żony, psia jego mać...
- No i co mu powiedziałeś!?
- Powiedziałem mu: "Idioto! Ile razy normalnemu człowiekowi można powtarzać: rok temu się rozwiodłem i żona już tu nie mieszka!?".