#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Nad stadionem pada deszcz...

Nad stadionem pada deszcz
Mi po plecach przeszedł dreszcz
Pytam siebie gdzie jest dach
Wśród działaczy widzę strach

Lato patrzy - Mucha, Tusk
Na stadionie wielki plusk
Po murawie biega zuch
Nie, to nie jest dobry ruch

To nie kibol, żaden Hools
Lacie znowu skacze puls
Co poradzisz bracie mój
Z tego meczu wielki C##j.

W nocy Kowalski wraca...

W nocy Kowalski wraca pijany do domu. Żona śpi, w sypialni jest zupełnie ciemno. Kowalski przez chwilę obija się o meble, w końcu zdenerwowany woła:
- Ty, Zocha! Zacznij narzekać, bo nie mogę znaleźć łóżka!

Facet siedzi na kanapie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wjeżdża młoda para do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dwaj koledzy piją w restauracj...

Dwaj koledzy piją w restauracji piwo. W pewnej chwili jeden z nich stwierdza:
- Moja teściowa to straszna piła!
- Ja czegoś takiego nie mogę powiedzieć o mojej teściowej. Piły zazwyczaj mają zęby...

Żona w niedzielne przedpołudni...

Żona w niedzielne przedpołudnie wnosi do pokoju kawę dla męża i stanowczym głosem oznajmia:
- Muszę sobie dla poprawienia "samopoczucia" zrobić małą operację plastyczną. Co ty na to?
- Twoja sprawa - mówi mąż nie odrywając wzroku od gazety - tylko, że będzie tak jak z remontem naszej łazienki - kafelki wymienione, ale muszla została ta sama.

WAKAT...

WAKAT

W pracy pojawił się u mnie wakat. Stawka minimalna, wiec przyszło tylko kilkanaście CV, polowa z tego "nasi". Pomagam mojemu managerowi "przetłumaczyć" niektóre miejsca, a on w pewnym momencie uśmiecha się i mówi:
- Roland, ja wam naprawdę jestem wdzięczny, bo gdyby nie polscy lotnicy to pewnie byśmy mówili po niemiecku, tylko dlaczego, do k***y, chcecie, żebyśmy teraz mówili po polsku?

Szykuje się powstanie...

Szykuje się powstanie nowego ugrupowania:
Ruch zwycięstwa w Synu Boga

Wersja dla prasy nie-polskojęzycznej:
GoWin in GodSon

Dwie koleżanki narzekają...

Dwie koleżanki narzekają na wady swojej urody.
Jedna pociesza drugą:
- Nie martw się. Takie krowy na przykład, to mają cycki już od urodzenia obwisłe...

Środek upalnego lata....

Środek upalnego lata. Kierowca pyta drugiego kierowcę jak mu się jeździ w duże upały. Ten odpowiada:
- Teraz jest tak gorąco, że jak wysiądę z auta, to muszę kopnąć z całej siły w oponę.
- Po co? Deformują się opony na upale?
- Nie. Kopię, żeby mi się jaja od nogi odkleiły.