psy
hit
fut
lek
emu
#it
syn

Kiedy można powiedzieć,...

Kiedy można powiedzieć, że masz naprawdę duży problem?
Kiedy w dniu Sądu Ostatecznego stoisz w kolejce do Pana Boga tuż za Matką Teresą, a Bóg mówi do niej:
- No cóż, córko, chyba wiesz, że można było zrobić nieco więcej.

Żona wraca do domu i...

Żona wraca do domu i mowi do męża:
- Kochanie wróciłam z salonu kosmetycznego.
Mąż patrzy na Żone i mówi:
- I co, zamkniete było?

Dzwoni klient do sklepu...

Dzwoni klient do sklepu mięsnego i pyta:
- Czy ma pan kurze nóżki?
- Mam
- Czy ma pan skrzydełka?
- Także mam.
- A ma pan świński ryj?
- Tak
- No to musi pan naprawdę śmiesznie wyglądać.

Wraca Zenek do domu a...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mąż posuwa żonę od tyłu,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Co to jest: mała deseczka...

Co to jest: mała deseczka na długim sznurze, raz jest na dole, raz jest na górze?

(Huśtawka)

- Czemu się z nią pokłóciłeś?...

- Czemu się z nią pokłóciłeś?
- Poprosiła, żebym zgadł, ile ma lat.
- No i?
- Zgadłem.

ALTRUISTKA Z POCZUCIEM...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

KOLEJKI...

KOLEJKI

Głosowanie w lokalu wyborczym na warszawskich Kabatach. Ogólnie wiadomo - młode osiedla. Dużo młodych ludzi. Godziny popołudniowe. Moherów w lokalu niewiele. Trzy stanowiska wydają karty wyborcze. Przy dwóch pusto, a przy jednym wyjątkowo duża kolejka. Wchodzi młode małżeństwo z dzieciakiem około 7 lat i upewniwszy się gdzie mają stanąć stają na końcu tej długiej kolejki. Dzieciak lekko zniecierpliwiony pyta:
- Mamo, a dlaczego stoimy tu w kolejce, a nie tam gdzie jest mniej ludzi?
Zanim matka zdążyła odpowiedzieć ojciec peroruje:
- Bo tamta kolejka jest synku na Kaczora, a ta na Donalda!

Bandyta po raz trzeci...

Bandyta po raz trzeci obrabował ten sam bank przez okienko tego samego kasjera.
- Widział go więc pan trzy razy - mówią policjanci.
- Tak jest - odpowiada kasjer.
- I co się panu rzuciło w oczy?
- To że za każdym razem był lepiej ubrany.