psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Mąż z żoną oglądają film...

Mąż z żoną oglądają film dokumentalny o Hitlerze, nieopodal wisi klatka z papugą, stoi druga z chomikiem, jednym słowem - sielanka. W pewnym momencie żona komentuje:
- Ten Hitler to jednak był straszny bandyta, zobacz, ilu ludzi wymordował.
Mąż na to:
- Zastanawia mnie jednak to, że jak w filmie "heilhitlerowali", to papuga powtarzała, a chomik podnosił prawą łapę.

- Wiesz, moja żona chyba...

- Wiesz, moja żona chyba nie żyje.
- Jak to?!
- No sex to tak jak zwykle, ale garów i prania ciągle przybywa.

Po nocy spędzonej w hotelu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Stefku, a może zdecydujemy...

- Stefku, a może zdecydujemy się na drugie dziecko? Jaśkowi przydałaby siostrzyczka...
- No co ty, Halina. Nie pamiętasz już? Najpierw podarty ze złości test ciążowy i porozbijane talerze, potem stres na badaniu prenatalnym, ciągłe gratulacje od rodziny i znajomych, mało snu, bóle i wymioty, problemy finansowe!
- Może masz rację, nie wiem czy chcę przez to jeszcze raz przechodzić...
- Na pewno mam rację. Zwłaszcza, że dla ciebie to też nie był lekki okres.

Rozmawiają dwaj wędkarze....

Rozmawiają dwaj wędkarze.
- Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ryby się cieszą, kiedy wyciagamy je z wody.
- Dlaczego tak uważasz?
- A nie zwróciłeś uwagi, jak zawsze machają ogonem?

Zapytano Bronisława Marię...

Zapytano Bronisława Marię Komorowskiego jaka jest jego ulubiona kolęda.
Hrabia uśmiechnął się, zakręcił wąsa i odpowiedział:
- To chyba jasne, że dla mnie jako myśliwego to: "Śrut nocnej ciszy".

Dlaczego bocian ma czerwony...

Dlaczego bocian ma czerwony dziób?
Bo go krew zalewa, gdy mu się wmawia, że przynosi dzieci.

ROK 2015 BĘDZIE JESZCZE...

ROK 2015 BĘDZIE JESZCZE LEPSZY

Noc sylwestrowa, krótko popółnocnie. On i ona - świeżo upieczeni prawnicy, cztery miesiące po ślubie.
Ona - Kochanie, czy rok 2013 był dla ciebie szczęśliwy?
On - Tak kochanie, przecież wzięliśmy ślub! (Cmok) Ale następny rok będzie jeszcze lepszy. (Cmok)
Ona (zalotnie) - A czemuż to?
On - W 2015 r., o tej samej porze, będziemy małżeństwem więcej niż 365 dni...
Po czym dodaje rozmarzonym głosem:
- ...i będziemy sobie mogli rozliczyć wspólnego PIT’a!

Dawno, dawno temu trzech...

Dawno, dawno temu trzech braci przemierzało miejsce, w którym mogliby się osiedlić. Zatrzymali się znużeni w miejscu, w przepięknym miejscu, nad którym orzeł rozpościerał swe skrzydła. Na drugi dzień pożegnać się przyszło braciom. Czech uruchomił swoją Skodę i ruszył na południe. Rus wsiadł w swoja Ładę i ruszył na wschód. Lech zaś pozostał na miejscu Poloneza swojego próbując uruchomić, przeklinając jeno z cicha "...bo tu jakości orzeł pilnuje". Poprzysiągł wtedy Lech, że prawnuk jego całą tę krainę ochrzci w rewanżu za chrzest cieczy, co to ołowiu pozbawiona została. A miejsce owe Płockiem nazwano, na pamiątkę płaczu jakim Lech wybuchł, gdy rachunek w tym pięknym miejscu zobaczył.

Siedzi sobie wedkarz...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.