psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Przychodzi Marit Bjoergen...

Przychodzi Marit Bjoergen do lekarza,
lekarz do niej: Mam dla pani złą wiadomość.
ona na to: Co, wyzdrowiałam?
lekarz: Gorzej! Kowalczyk też zachorowała.

Rzadko podróżuję miejskimi...

Rzadko podróżuję miejskimi środkami lokomocji. Jechałam autobusem i chcąc być miła, na przystanku ustąpiłam miejsce staruszce. Kiedy wstałam autobus ruszył i wywaliłam się na nią. W efekcie wypluła sztuczną szczękę i popłakała się w między czasie bijąc mnie laską. YAFUD

Mąż wcześniej wrócił...

Mąż wcześniej wrócił z pracy do domu i niespodziewanie zastaje żonę, która nago leży w wymiętoszonej pościeli.
- Co to kochanie?
- Źle się czuję, chyba chora jestem, więc się położyłam.
Małżonek chce powiesić płaszcz do szafy, a żona krzyczy:
- Nie otwieraj szafy, bo tam straszy...!
- Ależ kochanie, nie opowiadaj głupstw...
Otwiera szafę i widzi swego sąsiada, zupełnie gołego.
- No wiesz Władek, tego bym się po tobie nie spodziewał. Żona chora, a ty ją jeszcze straszysz...

- Kto z was zrobił dobry...

- Kto z was zrobił dobry uczynek?
- Mnie udały się dwa.
- Jakie Jasiu?
- W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła.
- A drugi?
- W niedzielę wyjechałem od babci i babcia ucieszyła się jeszcze bardziej.

Polak, Rusek i Niemiec...

Polak, Rusek i Niemiec spotykają diabla.
Diabeł mówi:
- Jak rozśmieszycie mojego konia to będziecie mogli przejść.
Rusek próbował go rozśmieszyć i nic.
Niemiec próbował go rozśmieszyć i nic.
Polak rozśmiesza i koń się śmieje..
Dobrze mówi diabeł:
- możecie przejść.
Ida i po 3 miesiącach znowu spotykają diabla:
- teraz żeby przejść musicie rozsmucić tego konia bo się cały czas śmieje.
Rusek pierwszy i nic.
Niemiec drugi i nic.
Polak go zasmucił ....
Wszyscy się pytają jak Ty to zrobiłeś?
- To proste, najpierw powiedziałem mu, że mam większą pałę niż on, wiec się roześmiał a później gdy mu ją pokazałem to się zasmucił.

Przychodzi baba do lekarza;...

Przychodzi baba do lekarza;
Lekarz: Mieszka pani koło stadionu, nie przeszkadza to pani?
Baba: NIE, NIE, NIE NIE NIE, NIE NIE NIE NIE, NIE NIE !!!

Dlaczego najpierw powinno...

Dlaczego najpierw powinno się zabić żonę a dopiero później teściową?
Bo najpierw obowiązek a potem przyjemność.

- Może byś tak ustąpiła...

- Może byś tak ustąpiła mi miejsca? - pyta staruszka młoda dziewczynę w autobusie.
- Nie mogę, bo jestem w ciąży.
- Akurat. Z takim płaskim brzuchem? Który to miesiąc?
- To dopiero pół godziny i jeszcze mi się nogi trzęsą...

Pożar hotelu - drapacza...

Pożar hotelu - drapacza chmur. Na dachu utknęli: filozof, fizyk i matematyk. Jedyna nadzieja - skoczyć do basenu wiele pięter niżej. Pierwszy decyduje się filozof:
- Mój los już zapisany jest. Co ma być, to będzie.
I skoczył. Plask, nie trafił w basen.
Fizyk wyciągnął kalkulator, jakieś przyrządy, zeszycik, dokonał skomplikowanych obliczeń - i skoczył. Chlup - idealnie w środek basenu.
Matematyk wyciągnął kalkulator, dokonał skomplikowanych obliczeń - i skoczył. I leci prosto do góry...
- Blad', pomyliłem znaki!

Budzi się facet rano...

Budzi się facet rano po imprezie, patrzy, a koło niego borsuk siedzi. Zdziwiony przeciera oczy, ale borsuk nadal siedzi i jeszcze pyskuje:
- Kurna, tyle was, pijaków, jest, że białe myszki nie wyrabiają.