psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

Dwóch świrów ucieka dachami....

Dwóch świrów ucieka dachami.
Nagle pojawia się duża przepaść.
Jeden mówi do drugiego:
- Nie uda się, za daleko.
- Uda się! Posłuchaj, ja zapalę latarkę, a ty przejdziesz po promieniu światła.
- Ty, ja nie jestem taki głupi, jak będę przechodził, to zgasisz latarkę.

- Mamusiu... co to jest...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Chodnikiem biegnie przerażona...

Chodnikiem biegnie przerażona kobieta, a za nią groźnie sapiąc wielki mężczyzna. W końcu ona nie ma już sił. Staje, odwraca się do niego i krzyczy:
- Poddaję się, niech mnie pan gwałci, tylko nie zabija!
- Gwałć się pani sama, ja się śpieszę na pociąg!

Według najnowszych badań...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Olbrzymi dom ruskiego...

Olbrzymi dom ruskiego oligarchy. Krzyk dziecka od progu:
- Mama! MAMA! MAMA???!!!
- No, czego drzesz ryja !!! Chodź tutaj i mi powiedz, o co chodzi!!!
- Ale MAMO!!!
- POWIEDZIAŁAM!!! CHODŹ TUTAJ!!!
- Ale, mamo! Muszę wejść na nasze marmurowe schody, które kupiliście we Włoszech, przejść przez salon Taty z hebanową podłogą i wejść do Twojej sypialni z podłogą z amerykańskiej sekwoi!
- SŁYSZAŁEŚ, CO POWIEDZIAŁAM! CHODŹ TU!
- Idę....
- No i co się stało?
- Wdepnąłem w psie gówno ... obydwoma klapeczkami ...

Mama mówi do Jasia:...

Mama mówi do Jasia:
- Kup makaron włoski na jajkach.
Idzie Jasio do sklepu i se powtarza makaron włoski na jajkach, włoski na jajkach.
Zachodzi Jasio do sklepu i pyta:
- Ma pan włoski na jajkach?

Trzech kumpli wybrało...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

SŁONECZKO...

SŁONECZKO

W czasach liceum znajomy miał, echem, pardon za wyrażenie, fazę i ciągle mówił do jednej koleżanki per „słoneczko”, ot tak sobie, bez żadnych podtekstów.
Pewnego pochmurnego dnia staliśmy na korytarzu podczas przerwy (czy jak to się drzewiej mówiło „pauzy”). Kolega podchodzi i pyta:
- Co u ciebie słoneczko?
Koleżanka spojrzała na chmury zakrywające słońce i odrzekła
- A nic, chyba właśnie zaszłam.

Pacjent do psychiatry:...

Pacjent do psychiatry:
- Każdej nocy śni mi się piękna dziewczyna, która tańczy dookoła mojego łóżka.
- Pan zapewne chce, abym przerwał te sny?
- Nie, ale może mógłby pan wpłynąć na to, żeby ona odchodząc, nie trzaskała tak mocno drzwiami.

- Ależ Zaje****y tatuaż...

- Ależ Zaje****y tatuaż na pośladku zrobiłem!
- Pokaż!
- Nie sobie, żonie.
- Aaaaa... To już widziałem.