psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Ja tam nie mam problemów...

Ja tam nie mam problemów z podejmowaniem decyzji. Jak jestem głodny to jem, jeśli zmęczony - śpię, jeśli muszę do łazienki, idę do łazienki, a jeśli nic z wyżej wymienionych to siedzę przed kompem.

Dwóch wieśniaków jedzie...

Dwóch wieśniaków jedzie starym autem po jakiejś bocznej drodze. Pierwszy mówi:
- Zobacz, stary. Widzisz to drzewo w dolince? Pod nim po raz pierwszy upawiałem seks.
- Super - mówi drugi. - Jak było?
- No, cóż. Pospacerowaliśmy trochę, potem padliśmy na trawę i kochaliśmy się przez kilka godzin.
- No to super.
- Gdzie tam super. Nagle podniosłem głowę i zobaczyłem, że patrzy na nas jej matka.
- O, w mordę. I co powiedziała?
- No co miała powiedzieć? "Meee!’

Co każdy szanujący się...

Co każdy szanujący się chomik powinien zrobić w życiu?
- Nażreć się,
- Wyspać się,
- I zdechnąć...

- Ale muszę panu przyznać,...

- Ale muszę panu przyznać, że ten dom ma takie maleńkie niedostateczki - mówi sprzedawca z agencji nieruchomości.
- Tak? - pyta klient.
- Na północ od domu zbudowano wielki kurnik. Na wschód jest tuczarnia świń, na zachód - oczyszczalnia szamba, a na południe - przetwórnia ryb...
- Niedostateczki, karwa?! Panie, a może jakieś plusy są z mieszkania w tym domu?!
- Zawsze pan wie, z której strony świata wieje wiatr.

Kiedy można powiedzieć,...

Kiedy można powiedzieć, że masz naprawdę duży problem?
Kiedy w dniu Sądu Ostatecznego stoisz w kolejce do Pana Boga tuż za Matką Teresą, a Bóg mówi do niej:
- No cóż, córko, chyba wiesz, że można było zrobić nieco więcej.

Bin Laden na lekcji: ...

Bin Laden na lekcji:
- Cisza bo was porozsadzam!

Pierwszy rok na Akademii...

Pierwszy rok na Akademii Medycznej. Profesor kończy wykład i zadaje studentom pracę domową:
- Proszę państwa jutro zajmiemy się badaniem kału. Proszę wziąć słoiczki i niech każdy z państwa je wypełni odpowiednią zawartością.
Następnego dnia studenci przychodzą na wykład z kałem w słoikach. Niestety
jeden gość zapomniał. Biedny bał się ochrzanu od profesora, więc szybko pobiegł do toalety i narobił do słoika. Przychodzi
zadowolony na salę wykładową i siada na miejscu. Profesor zaczyna sprawdzać czy każdy przyniósł wypełniony słoik.
Podchodzi w końcu do zapominalskiego studenta i patrzy na słoik, który jest cały zaparowany, gdyż zawartość jeszcze nie
zdążyła ostygnąć. Pyta się go:
- Proszę pana a co to jest??
- No jak to co panie profesorze to jest moja praca domowa.
Na co profesor odpowiada
- O nie, nie mój drogi to jest zerżnięte na przerwie.

Na egzaminie z angielskiego...

Na egzaminie z angielskiego profesor pyta się studenta:
- Jak jest "rzucić okiem"?
- A... a to wiem, moment... Throw eye...

- Andżela, najmilsza,...

- Andżela, najmilsza, kochana, moja piękna! Zrobię dla ciebie wszystko, co zechcesz!
- Ja też, Wacku!
- Podżyrujesz mi kredyt?

W barze w Kongo siedzi...

W barze w Kongo siedzi trójka białych doktorantów z wyprawy naukowej. Nagle do baru wpada gang czarnuchów, szef mafii z kastetem w ręku podchodzi do pierwszego białego i wrzeszczy:
- Rucham białe kobiety w dupę!
Doktorek nic, schylił głowę przestraszony. Czarny mafioso zaśmiał się szyderczo i podszedł do drugiego doktora i krzyczy to samo:
- Rucham w dupę białe kobiety!!!
Drugi doktor podobnie jak i pierwszy, skulił się, spuścił wzrok. Mafioso kontynuuje podchodząc do ostatniego z doktorów:
- Rucham w dupę białe kobiety!!!
A na to biały doktor:
- I wcale się nie dziwię! Ja też bym czarnej nie tknął.