#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Oto co mówi mąż do żony...

Oto co mówi mąż do żony w kolejnych latach małżeństwa, przechodząc przez ulicę...
1. poczekaj kochanie aż samochód przejedzie.
2. [tu imię] poczekaj bo samochód!
3. Czekaj, samochód
4. Nie widzisz samochodu?
5. Cholera ślepa jesteś?
6. (To już tylko do siebie) Jak jesteś ślepa to leć pod koła!

Mama mówi do Jasia:...

Mama mówi do Jasia:
- Kup makaron włoski na jajkach.
Idzie Jasio do sklepu i se powtarza makaron włoski na jajkach, włoski na jajkach.
Zachodzi Jasio do sklepu i pyta:
- Ma pan włoski na jajkach?

Jedna blondynka do drugiej:...

Jedna blondynka do drugiej:
-Dostałam sms-a
-A da się to wyleczyć?

Idzie trzech wariatów...

Idzie trzech wariatów po torach kolejowych
Mówi pierwszy
- O jakie te schody płaskie
Mówi drugi
- O jaka ta poręcz niska
Mówi trzeci
- Nie przejmujcie się winda już jedzie!

PLAKAT...

PLAKAT

U nas w toalecie w liceum wisiały plakaty piętnujące pijaństwo wśród młodzieży. Na jednym figurowała dziewczyna w tanecznej pozie a pod nią napis:
"Z PIJANYM NIE TAŃCZĘ"
Plakat nabrał całkiem nowego sensu, gdy ktoś dopisał poniżej:
"A TRZEŹWY NIE POPROSI..."

Rozmawiają dwie koleżanki:...

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Czy lekarstwo, które dałam Ci przed tygodniem przydało się?
- Tak, jest nadzwyczajne. Wątroba mnie już nie boli, syn przestał kaszleć, mąż nie ma reumatyzmu, dziadkowi przeszło lumbago, ale najbardziej jestem zadowolona z tego, że wspaniale wyczyściłam nim srebrne sztućce.

W biednie umeblowanej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do baru wchodzi niepozorny...

Do baru wchodzi niepozorny mężczyzna
- Przepraszam... czyj był ten rottweiler przed barem...
- Mój! - podnosi się potężny brodacz - Ale jak to "był"?
- Bo mój jamnik go zabił...
- Co ty gadasz!? Jamnik mojego rottweilera? Jak!!?
- No... W gardle mu stanął...

Przybiega mały Jasio...

Przybiega mały Jasio do domu i już od progu woła do mamy:
- Mamo, mamo! Widziałem dzisiaj Matkę Boską!
- Jasiu, jak to możliwe? Opowiedz mi zaraz wszystko dokładnie!
- Mamo byłem dziś w kościele i widziałem jak od księdza proboszcza z zakrystii wychodziła taka wysoka blondynka, a ksiądz proboszcz krzyczał za nią:
- tylko żeby Cię, Matko Boska, nikt nie widział!!!

Wybrałem się do klubu...

Wybrałem się do klubu go-go. Wsparłem finansowo studentkę, samotną matkę i jakąś młodą dziewczyną z małej miejscowości zbierającą kapitał na własny biznes. Drugiego dnia jako wzorowy obywatel odwiedziłem urząd skarbowy. Wpłacone tam pieniądze wesprą k...wy, złodziei, nierobów i nieudaczników. Mam wrażenie, że moje sumienie wymaga refaktoringu.