#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przychodzi prostytutka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Krasnoludek wybrał się...

Krasnoludek wybrał się na targ. Na jednym ze stoisk zauważa pieczrki i mówi: Poproszę tę parasolkę!

Trzygłowy smok. Rozmawiają...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi kobieta do...

Przychodzi kobieta do księdza.
- Proszę księdza, zgrzeszyłam..
- Cóż żeś uczyniła kobieto?
- Ano, zdradziłam męża... wielokrotnie
- No...to PIEKŁO!
- Nie, to swędziało..

Są trzy mrówki: Guz,...

Są trzy mrówki: Guz, Kultura i Zamknij się. Guz gubi się w lesie. Zamknij się i Kultura go szukają. W końcu idą na komisariat. Zamknij się wchodzi a Kultura zostaje na zewnątrz.
Jak się nazywasz mrówko pyta policjant
Zamknij się.
Gdzie twoja kultura
Czeka na mnie za drzwiami.
Szukasz guza
Tak od kilku godzin.

Przychodzi student do...

Przychodzi student do chirurga i skarży się na mocny ból brzucha.
Lekarz mówi:
- No to dobrze, odetnę panu uszy.
Pacjent się przestraszył, pobiegł do internisty i opowiedział, co się stało. Na co internista:
- Tym chirurgom tylko by ciąć i ciąć ludzi. Bez obawy, przepiszę panu takie tabletki, że uszy same odpadną.

Dwie staruszki oglądają...

Dwie staruszki oglądają telewizję. Nagle jedna z nich mówi
- O, Benedykt XVI
Na co druga
- A Kubica, który?

PEŁNE DANE...

PEŁNE DANE

Kolejny, po roku, autentyk z praktyk na Oddziale Ratunkowym.
Do ambulatorium chirurgicznego wchodzi mężczyzna utykający na lewą nogę. Lekarz zadaje standardowe pytania - co się stało, kiedy, gdzie boli itd. itp. Pisze skierowanie do RTG i zadaje pytanie:
- Data urodzenia?
- Siedemdziesiąty drugi.
- Proszę pana, cała data urodzenia...
- Tysiąc dziewięćset siedemdziesiąty drugi.

Klasztor męski. Opat...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Był sobie dżokej, który...

Był sobie dżokej, który trenował konie championy do wyscigów. Jednak gdy dostał nowego konia na wychowanie, miał z nim same problemy. Koń startował w 20 wyścigach i w każdym przybiegał jako ostatni. Po 21 wyścigu dżokej się mocno wkur... i krzyknął:
- Za tydzień jest ważna gonitwa, jeżeli jej nie wygrasz, to sprzedam cię i będziesz robił jako koń mleczarza!
Minął tydzień. Nadszedł czas wyścigu. Dżokej wraz z koniem stanęli w boksie. Jednak rumak był jakiś mocno ospały. Gdy boksy się otworzyły wszystkie konie ruszyły naprzód, oprócz tego jednego.
Dżokej zdenerwowany zaczął bić go mocno po zadzie, aż w końcu koń odwrócił do dżokeja pysk i zaspanym głosem powiedział:
- Te gościu, mógłbyś mnie nie budzić? Jutro muszę wstać na czwartą do roboty...