psy
hit
lek
#it
syn
emu
fut

Zapadła wioska na granicy...

Zapadła wioska na granicy polsko-ukraińskiej... idylla...
- Sąsiedzie, a co u was dynie tak wcześnie dojrzały?
- To nie dynie, to ziemniaki...
- A jabłka takie wielkie macie...
- To czereśnie...
- I słowik śpiewa w ogrodzie...
- To nie słowik, to licznik Geigera...

JAK OPANOWAĆ AUTOBUS...

JAK OPANOWAĆ AUTOBUS

Wsiadam sobie spokojnie do autobusu, siadam na pierwsze wolne miejsce. Spokój, cisza, a tu nagle słyszę taki oto monolog lekko podpitego pana (trwał ponad 20 minut, więc skrócę go jak tylko się da):
- Ooo, patrzy pani, zara jak w prawo skręcim to Cyrk Gdyński po lewej będzie... Kuffa, gdzie cyrk? A to śmierdziele, się zwinęli... Przyśpiesz pan, bo za kuffa 5 minut muszę wysiadać... Ooo kufa, jakie ładne podgrzybki... PRAWDZIWEK! Widziałem! A wiecie, co tera będzie?
Smutek kurfa będzie, bo wysiadam na następnym!
W czasie trwania tego oto monologu, próbował jeszcze włożyć sobie beret pana wojskowego, który przed nim siedział.

Co powiedziała prawa...

Co powiedziała prawa noga blondynki do lewej?
- Nic. Nigdy się nie spotkały.

Jakie metale prawdziwy...

Jakie metale prawdziwy mężczyzna powinien mieć przy sobie?
- Srebro we włosach, złoto w kieszeni i stal w spodniach.

- Panie doktorze, piec...

- Panie doktorze, piec lat temu poradził mi pan znakomity sposób na
reumatyzm - unikać wilgoci. Jestem wyleczony!
- Znakomicie! A co panu teraz dolega?
- Nic. Chciałbym zapytać, czy mogę się już wykąpać?

Przychodzi facet do seksuologa...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wiecie, co to jest, jak...

Wiecie, co to jest, jak dwadzieścia blondynek stoi obok siebie, dotykając się uszami?
- Kanał powietrzny!

Pewien farmer miał pole...

Pewien farmer miał pole arbuzów. Podczas jednego z obchodów farmy zauważył, że ktoś mu je regularnie podkrada i robi sobie ucztę.
Pomyślał nad sposobem zabezpieczenia się na przyszłość przed kolejnymi kradzieżami i postawił przy polu znak:
"UWAGA! Do jednego z tych arbuzów wstrzyknięto cyjanek"
Kilka dni później wybrał się na kolejny obchód swojej farmy, gdy doszedł do arbuzów, zauważył, że tym razem żaden z nich nie został skradziony, ale zobaczył przy nich inny znak, na którym widniał napis:
"Teraz już do dwóch"

Rzadko podróżuję miejskimi...

Rzadko podróżuję miejskimi środkami lokomocji. Jechałam autobusem i chcąc być miła, na przystanku ustąpiłam miejsce staruszce. Kiedy wstałam autobus ruszył i wywaliłam się na nią. W efekcie wypluła sztuczną szczękę i popłakała się w między czasie bijąc mnie laską. YAFUD