psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Myśliwy złapał zająca...

Myśliwy złapał zająca i zaniósł go do domu.
-Żono - powiedział - zabij go i przyrządź ze słoninką.
-Zwariowałeś, skąd wezmę słoninkę? - zdenerwowała się żona.
- To w takim razie zrób go z pieczarkami.
- Skąd mam wziąć pieczarki?
- Ale z buraczkami możesz zrobić.
- Gdzie dostanę buraki?
Wtedy myśliwy ze złością cisnął zająca przez okno. Zając otrzepał się i krzyknął:
- Niech żyje Polska Ludowa!

• Tylko Chuck Norris...

• Tylko Chuck Norris potrafi jednym pierdnięciem napełnić sterowiec.

Ksiądz, pastor i rabin...

Ksiądz, pastor i rabin chcieli sprawdzić kto jest lepszy w swoim fachu. Postanowili, że pójdą do lasu, znajdą niedźwiedzia i postarają się go nawrócić. Spotykają się wieczorem. Zaczyna ksiądz:
- Kiedy znalazłem niedźwiedzia, nauczyłem go Katechizmu i pokropiłem wodą święconą. W przyszłym tygodniu przyjmie pierwszą komunię.
- Znalazłem niedźwiedzia przy strumieniu mówi pastor i wykrzyczałem święte słowa Boga. Niedźwiedź był tak zachwycony, że pozwolił się ochrzcić. Obaj spoglądają w dół na rabina, który leży na wpół żywy na noszach.
- Jak teraz o tym myślę - mówi. Może nie powinienem zaczynać od obrzezania...

Co to jest: blondynka...

Co to jest: blondynka do pasa zakopana w piachu?
- Automat do lodów.

Kobieta i facet spotkali...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Historyk pyta Jasia: ...

Historyk pyta Jasia:
- Co byś powiedział, gdyby ktoś obcy zadał ci pytanie: Z czym kojarzy ci się powstanie listopadowe?
- Nic proszę pana, bo nie rozmawiam z nieznajomymi.

Pani w szkole na lekcji...

Pani w szkole na lekcji przedsiębiorczości rozdała dzieciom po złotówce i kazała zainwestować. Następnego dnia pyta się:
-Kasiu co zrobiłaś ze swoją złotówką?
-Ja kupiłam sobie brzoskwinię, zjadłam ją i posadziłam pestkę. Wyrośnie mi z niej piękne drzewo.
-Pięknie Kasiu. A ty Zosiu co zrobiłaś?
-Ja kupiła sobie jabłko, zjadłam je i posadziłam pestki, z których wyrosną mi jabłonki.
-No ślicznie. A ty Jasiu?
-Ja kupiłem kaszankę.
-Jak to kaszankę?
-No tak. Kupilem kaszankę. Najpierw zadowoliła się nią moja siostra. Następnie cała rodzina zjadła ją na obiad. Tata użył flaka jako kondoma. Potem wszyscy nasraliśmy i oddaliśmy kaszankę do sklepu jako nieświeżą. A tu jest pani złotówka.

W gospodzie Jasiek pije...

W gospodzie Jasiek pije z kumplami wódkę.
W pewnej chwili pryknął!
Wie, że to nie wypada, więc wstaje i mówi:
- Wyjdę na chwilę na dwór, bo mi od tego siedzenia noga zdrętwiała.
- No, no - przytakują kumple - Aż se musiała od tego siedzenia pierdnąć!

Spotyka się dwóch gości...

Spotyka się dwóch gości na imprezie:
- No, Ty! Ale laseczkę przyprowadziłeś! Nogi do samej szyi! Normalnie jakby była zrobiona w Fotoszopie!
- Eee... Bo ja wiem… Ktoś o cyckach zapomniał…

UWAGA GROŹNY PIES...

UWAGA GROŹNY PIES

Siostra zawsze miała "hopla" na punkcie psów.Kiedy więc już poszła "na swoje", jej mąż, czyli "śfagier" kupił jej ślicznego yorka . Niezorientowanym wyjaśniam : to są maleńkie psy z kokardką na głowie... A na bramce ogrodzeniowej powiesił tabliczkę o treści :
UWAGA,GROŻNY PIES,NIE PODEPTAĆ!!!