- Tata, kto to jest ta duża pani z marmuru? Tam na pomniku?
- To jest, synku, Dziewica Orleańska.
- A dlaczego Orleańska?
- Bo z Orleanu...
- A dlaczego Dziewica?
- Bo z marmuru...
Bronek K. wylądował w szpitalu. Siostra rozmawia z lekarzem prowadzącym.
- Pani doktorze. Obawiam się o naszego prezydenta. Od dziesięciu minut dmucha w jakąś piszczałkę. Nie wiem.
Może kogoś powiadomić? Psychiatrę wezwać? Nie wiem co robić!
- Ech... głupiaś siostro. Przecież to myśliwy. Kaczki potrzebuje, to nawołuje...
Dzwoni baba na pogotowie i mówi :
- Ratunku ! Miałam poważną kolizję.
- Gdzie ?
Baba mówi :
- U mnie w ogrodzie, kosiłam trawę i uderzyłam kosiarką w drzewo ! Cała mi się roztrzaskała !
- Mamusiu - prosi wieczorem mały chłopczyk - Opowiedz mi bajeczkę.
- Chcesz erotyczną ? - pyta mama
- Nie, może jakąś straszną o duchach, bo po tej wczorajszej erotycznej nie mogłem zasnąć.
Ostatnio moja dziewczyna postanowiła, że ubierze burkę i zobaczy jak jest u nas z tolerancją.
Pierwszego dnia była wyzywana, opluwana, została brutalnie pobita, zgwałcona i oblana kwasem.
Syn kończy osiemnaście lat.
Ojciec daje mu w prezencie cygarniczkę stwierdzając, że od
tego momentu pozwala mu palić.
- Dziękuję tato, ale ja rzuciłem palenie dwa lata temu...
Przypadkowy przechodzień zatrzymuje przypadkowego psychologa i pyta:
- Przepraszam bardzo, gdzie jest stacja PKP?
Psycholog uśmiecha się i mówi:
- Nie wiem. Ale cieszę się, że mogłem panu pomóc.
Rozmawia sobie dwóch żuli na ławce, Zdzisiek i Waldek.
[Z]-Ty Walduś słuchaj jak ostatnio wych*jałem policjanta.
[W]-No dawaj, opowiadaj.
[Z]-Więc jak zwykle lekko wcięty stoję sobie w bramie i jak mi nagle nie zachce się szczać. Ale mówię pie**ole szczam w bramie. Szczam sobie szczam i nagle ktoś mnie w ramie klepie. Odwracam się a tam policjant. No i on do mnie żebym przestał.
[W]- No i co zrobiłeś?
[Z]-Powiem Ci że go w ch*ja zrobiłem bo schowałem a nie przestałem.