#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Mamo dla kogo kroisz...

- Mamo dla kogo kroisz taki duży kawałek tortu?
- Dla ciebie, Jasiu.
- Taki mały?

- Co dla mężczyzny oznacza...

- Co dla mężczyzny oznacza posiłek z siedmiu dań?
- Hot-dog i sześciopak.

Ona: "Seks był super....

Ona: "Seks był super. Teraz leżymy koło siebie. On zamyślony spogląda do góry.
O czym myśli? Z pewnością o naszym uniesieniu... Coś mu zajmuje myśli.
Zaciska zęby. A może chodzi mu po głowie że już dwa lata jesteśmy razem?
Może się wkurzył, że przybrałam na wadze. Nic nie mówi. Wciąż patrzy w górę..."
On: "Mucha na żyrandolu. Lezie. Jak to robi , że nie spadnie... "

Spotyka się dwóch kumpli:...

Spotyka się dwóch kumpli:
- Co u ciebie?
- A, niedobrze. Żonka zarżnęła naszego poloneza...
- O, kurde! A jak? Co się stało?
- No, silnik zatarła... wlała olej roślinny..
- Hehe, a kiedy się zorientowałeś?
- Jak sobie frytki na Castrolu usmażyłem...

Starsze małżeństwo pojechało...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmawia dwóch studentów....

Rozmawia dwóch studentów.
- Słyszałeś? Wildstein puścił listę!
- I co? Wpisałeś mnie?!?

Do biura szeryfa wpada...

Do biura szeryfa wpada zdyszany chłopak i woła:
- Niech pan biegnie do saloonu! Biją mojego ojca!
Po chwili szeryf wchodzi do saloonu i widzi dwóch okładających się pięściami facetów.
- Który z nich jest twoim ojcem?
- Jeszcze nie wiem, oni właśnie próbują to ustalić.

Na przystanku spotykają...

Na przystanku spotykają się dwaj koledzy.
- Jak ci się wiedzie? Ożeniłeś się wreszcie?
- Jeszcze nie?
- To na co czekasz?!
- Na autobus.

DAMA...

DAMA

Kolega pracował kiedyś w firmie windykacyjnej. Dostał zlecenie na jakąś babeczkę, która wiecznie coś tam zalegała i na dodatek była z gatunku tych co wyżej s*a niż d**ę ma. Dzwoni do niej. Baba dyskutuje. W końcu już lekko zniecierpliwiony zaczyna nieco bardziej obcesowo do niej wyjeżdżać i finalnie:
- Jak Pan się odzywa do damy?
- Szanowna Pani... Pani dla mnie nie jest "D" jak DAMA tylko "D" jak "DŁUŻNIK"!

Drugą noc z rzędu, pod...

Drugą noc z rzędu, pod naszym oknem wył autoalarm. Bez przerwy. Rano zobaczyłem karteczkę: "Uprzejmie proszę o naprawę autoalarmu, przeszkadza nam w spaniu". Karteczka była starannie przybita gwoździem do drzwi kierowcy...