psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Konduktor usiłuje zatrzasnąć...

Konduktor usiłuje zatrzasnąć drzwi wagonu. Wali kilka razy, w końcu zdenerwowany krzyczy do pasażera:
- Panie, weź pan wreszcie, do cholery, tę rękę!

Trzech Arabów siedzi...

Trzech Arabów siedzi sobie przy suto zakrapianej kolacji. Zaczynają
przechwalać się o swoich rodzinach.
Mówi pierwszy:
- Ja to mam fajnie, mam czterech synów, jeszcze jeden i będę miał pełna
drużynę koszykówki.
- Ja to mam jeszcze fajniej - wtrąca się drugi - mam dziesięciu synów,
jeszcze jeden i będę miał drużynę futbolową.
- Eee, to nic - przerywa trzeci - ja mam siedemnaście żon, jeszcze jedna i będę miał własne pole golfowe.

W salonie mody: ...

W salonie mody:
- Najpierw sukienka, teraz płaszcz! Kobieto do czego ty chcesz nas doprowadzić?!- mówi mąż.
- Do stoiska z butami.

Dwóch facetów wnosi napranego...

Dwóch facetów wnosi napranego w trupa gościa do baru.
Sadzają go na stołku i jeden mówi:
- Dwa piwa proszę.
- A ten pan w środku nie pije?
- Nie, to kierowca.

- Dlaczego imprezy w...

- Dlaczego imprezy w kosmosie są nieudane?
- Bo tam nie ma atmosfery.

Co to jest bigamia?...

Co to jest bigamia?
- Jak się ma o jedną żonę za dużo.
- A monogamia?
- To samo.

Diabeł zwabił na skraj...

Diabeł zwabił na skraj przepaści Anglika, Francuza, Niemca i Polaka.
Podchodzi do Anglika i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
Anglik skoczył. Diabeł podchodzi do Francuza i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
Francuz skoczył. Diabeł podchodzi do Niemca i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz!
Niemiec skoczył. Diabeł podchodzi do Polaka i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz!
- Nie skoczę.
- A to nie skacz!
Polak skoczył.

- Mamo, wszyscy śmieją...

- Mamo, wszyscy śmieją się, że jestem taki gruby!
- Nie jesteś, Jasiu, nie jesteś, ale wyjdź pobawić się na dworze, bo bardzo ciasno w domu.

Przychodzi facet po kredyt...

Przychodzi facet po kredyt do banku i mówi:
- Ten wasz bank to taki przyjazny dla klienta!
- Taaak? Dziękujemy! (odpowiedział zdumiony pracownik).
- Bo wie pan, tyle nowych ludzi można poznać jak się stoi w tych kolejkach...

- Z całą pewnością musiałam...

- Z całą pewnością musiałam już widzieć gdzieś pańską twarz!
- Bardzo możliwe, proszę pani, bo ja zawsze noszę ją na tym samym miejscu.