Biegnie sobie zajaczek przez las, patrzy, a tam slon sobie trawe jara. Podbiega do niego i mowi:
-Eee słoń zostaw to gówno chodź pobiegaj ze mną.
Biegna dale,j a tam żyrafa tez sobie trawe jara. Podbiegaja do niej i zajaczek mowi:
-Eee żyrafa zostaw to gówno chodz pobiegaj z nami.
Biegna dalej we trójke i patrzą, a tam stoi lew - krol lasu i trzyma w ręku strzykawę.
Podbiegaja do niego i zajaczek mowi:
-Eee lew zostaw to gówno chodz pobiegaj z nami.
Na to lew sie wkurzl, wstal, zajebal zajaczkowi. Zajaczek upadl, stracil przytomnosc.
Słoń z żyrafą tak się patrzą, raz na lwa i raz na zajaczka, w koncu sie pytaja lwa:
-Eee ty lew, czemu mu zajebales?
Lew:
-Bo ten sku****** jak sie amfy nawacha to kazdemu karze biegac.