psy
emu
hit
#it
fut
lek
syn

- Nie wiesz, kto u nas...

- Nie wiesz, kto u nas w firmie ma największą sklerozę?
- Nie, a co?
- Muszę trochę kasy od kogoś pożyczyć.

Trzy blondynki grają...

Trzy blondynki grają w karty, pierwsza mówi:
- As.
Druga:
- Dzwonek.
Trzecia:
- Pójdę otworzyć.

Na urazówce leży dwóch...

Na urazówce leży dwóch facetów:
- Przyznaję, Marcel, że cię podziwiam. Zawsze jesteś w pierwszym szeregu, na czele manify, ciągle gotowy do walki o prawa homoseksualistów. Patrząc na ciebie jestem dumny, że jestem gejem.
- Ja też muszę ci coś wyznać, Marian. Nie jestem pedałem, jestem masochistą...

PRAWIE JAK GARNITUR...

PRAWIE JAK GARNITUR

Mój [B]rat (lat 15), chłop jak dąb, wielkie i pyskate, wyszedł z kąpieli, wypachniony, wyżelowany i pyta mojej [M]amy:
[B] - Mamo! Gdzie są moje dresy?
[M] - Jakie dresy?
[B] - No jak to jakie?! WYJSCIOWE!

Przychodzi Atarowiec...

Przychodzi Atarowiec do spowiedzi i mówi:
- Tępiłem commodorowców, torturowałem, zabijałem...
- Ty tu przyszedłeś spowiadać się czy chwalić?

- Wowa, czemu nabrałeś...

- Wowa, czemu nabrałeś powietrza w płuca i tak zamarłeś?
- Bo będę cię dmuchał.

W pracy kolega do kolegi: ...

W pracy kolega do kolegi:
- Dlaczego masz podbite oko?
- Żona mnie pobiła.
- Za co?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła?
- Zapytała mnie, czy byśmy się nie pokochali, bo nie kochaliśmy się już od roku, a ja jej odpowiedziałem "chyba ty".

Mąż mówi do żony :...

Mąż mówi do żony :
- Mania zmieniła majty?
- tak, z lewej na prawą przełożyła.

OJCOWSKA DUMA...

OJCOWSKA DUMA

W zeszłą niedziele, jak co tydzień, udałem się z moim trzy i pół letnim synkiem do pobliskiego marketu na mszę ku chwale mamony. Jak zwykle napełniliśmy wózek kupą potrzebnych i niepotrzebnych rzeczy. Gdy staliśmy już w kolejce do kasy, mój synek powiedział:
- Tata zapomniałeś najważniejszego.
W myślach przeleciałem listę zakupów oraz zabawki, które obiecałem mu kupić. Wszystko było.
- Czego zapomniałem kupić synku?
- Nie kupiłeś sobie piwka.
Naprawdę jestem z niego dumny. Już teraz wiem, że na starość będzie dla mnie podporą.

Przed sądem staje recydywista....

Przed sądem staje recydywista. Sędzia mówi do niego karcąco:
- Oskarżony jest notorycznym przestępcą!
- No cóż, jestem..... - niechętnie potakuje oskarżony.
- W jakim towarzystwie oskarżony się obracał, że stał się całkowicie pozbawionym zasad moralnych, zdemoralizowanym, zdeprawowanym człowiekiem?!
Przestępca odpowiada:
- Przecież wysoki sąd wie, że od młodości mam do czynienia wyłącznie z policją, prokuratorami i sędziami!