psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Przychodzi facet do drogerii...

Przychodzi facet do drogerii i prosi o prezerwatywy.
- Jaki rozmiar? - pyta sprzedawca.
- No, nie wiem. Nie miałem pojęcia, że jest jakaś numeracja.
- Proszę, tam za zasłonką jest taka deseczka z dziurkami, taka jaką się mierzy wiertła i gwinty. Niech pan sobie zmierzy.
Wlazł facet za zasłonkę. Po piętnastu minutach wychodzi i mówi:
- Rozmyśliłem się. Chcę kupić deseczkę...

W trakcie procesu...

W trakcie procesu
- Jest pan oskarżony o to ,że uderzył pan poszkodowanego trzy razy w twarz . Oskarżony chce pan coś dodać
- Nie dziękuje Wysoki Sądzie myślę , że mu to wystarczy

Autostopowicz zatrzymuje...

Autostopowicz zatrzymuje TIRa... Wsiada, a kierowca natychmiast jedynka, dwójka trójka i gna 180 km na godzinę... nagle szarpniecie, gwałtowne hamowanie... Kierowca sięga do kabiny po kij bejsbolowy... Wysiada idzie na tył i jeb, jeb w pakę... Biegiem wraca do samochodu i znów jedynka dwójka trójka i zasuwa 180... Po jakimś czasie znowu szarpniecie hamowanie i bejsbol w łapę i jeb jeb w pakę... Po piątym razie autostopowicz zaczyna się dziwić:
- Panie co jest!! Po co ta jazda szarpana i po co pan wali po tej pace tym kijem?
Kierowca odpowiada:
- Wie Pan... ja mam ciężarowe 20 tonową, wiozę 40 ton kanarków... Nie ma siły połowa musi latać!!

Wnuczek odwiedza swego...

Wnuczek odwiedza swego 85-letniego dziadka w szpitalu.
- Jak się masz dziadku? pyta.
- Całkiem dobrze, odpowiada dziadek.
- Jak jedzenie?
- Super! Co tydzień nowy jadłospis.
- A opieka?
- Nie może być lepiej. Mówię ci, te siostrzyczki odgadują moje myśli!
- Jak ze spaniem? Spisz dobrze?
- Nie ma sprawy! Śpię jak dziecko, 9 godzin dziennie - bez przebudzenia! O 10-tej wieczorem dają mi kakao i tabletkę Viagry... i tyle. Śpię po tym jak suseł!
Wnuczek jest trochę zaniepokojony tym dziadkowym oświadczeniem, idzie więc do dyżurnej pielęgniarki.
- Co ja słyszę! Czy to prawda, że dajecie mojemu 85-letniemu dziadkowi Viagrę?! Codziennie?!
- No tak, proszę pana. Każdego wieczora o 22-giej pański dziadek dostaje filiżankę kakao i tabletkę Viagry. Rezultat jest zaskakujący! Dziadek śpi dobrze i nie stacza się z łóżka.

W tradycyjnej kulturze...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Generał po inspekcji...

Generał po inspekcji jednej z podległych jednostek budzi się w hotelu.
Głowa pęka, na zegarze południe. Dzwoni na recepcję z pretensjami:
- Mieliście mnie obudzić o 6:00! Spóźniłem się na samolot!
- Bardzo nam przykro, chcieliśmy pana obudzić według życzenia, ale przynieśli pana do hotelu o 8:45.

NA KOLANACH MIKOŁAJA...

NA KOLANACH MIKOŁAJA

W okresie świątecznym wcielam się w ś(n/w)iętego Mikołaja. Otóż została na me kolana dostarczona dziewczynka, lat 4. Przerażona była niezwykle wręcz, małe dłonie zacisnęła w piąstki ze strachu i trzęsła się jak przysłowiowa osika. Jako dobry starzec wręczający prezenty, które to rodzice dostarczali Śnieżynce tak, aby dzieciak nie widział, pokazałem jej paczkę, którą specjalnie dla niej moje Elfy przygotowały, ale... każde dziecko musiało powiedzieć wierszyk, zaśpiewać czy też zatańczyć, aby nie było tak łatwo. Niestety maleńka kobietka była tak zestresowana, że na każdą moją prośbę o powiedzenie czegokolwiek stanowczo kręciła głową na NIE. Wpadło mi do głowy, że jedno na pewno powie, więc zaproponowałem:
- To może powiesz nam paciorek?
Na co maleńka z szybkością karabinu maszynowego zaczęła mówić:
- Paciorek, paciorek, paciorek...
Prezent dostała, obiecała być grzeczna, a ludzie wydawali się być po tej wersji pacierza dużo bardziej uśmiechnięci - czego i Wam życzę.

Przychodzi niepozorny...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

> KOBIETA A SAMOCHÓD...

> KOBIETA A SAMOCHÓD<- i co z tego wynika...

Moja ciotka dostała 2 lata temu od mojego kuzyna golfa 1.6 turbodiesla, a ponieważ jeździ jak jeździ auto jest tak skatowne, że to cud, że jeszcze się porusza o własnych siłach. Pewnego dnia pojechała do warsztatu, bo coś było nie tak. Chłopaki zaczęły przegląd i po chwili mówią: o turbo zepsute. A moja Ciotka na to: ale ja nie używam turbo...

Znajoma opowiadała jak jej córka (wtedy świeży kierowca) pojechała do warsztatu bo hamulce piszczały i kazała je chłopakom... nasmarować smarem!
Obsługa warsztatu pokładała się ze śmiechu.

"Kiedyś byliśmy ze znajomymi na wakacjach i do koleżanki miał przyjechać znajomy. Siedziałyśmy (same dziewczyny) na trawce i czekałyśmy...powiedział, że będzie w czarnym golfie. No więc my wypatrywałyśmy faceta, który był w czarnym golfie, trochę wydało nam się dziwne bo było gorąco....oczywiście gdy zajechał samochodem - czarnym golfem, nikt, żadna z nas nie z wróciła na niego uwagi."

"Bedąc w warsztacie zgłaszałam "usterki" mi.in. powiedziałam. że powyżej 160km/h "świszczy" na to gość z warsztatu, ale ja tego nawet nie sprawdzę, bo nie wolno jeździć z taką prędkością (myślał. że jest sprytny) na to ja mu rezolutnie:
- Siadaj pan to ja poprowadzę..;-)"

"Jeżdżę wiele lat i uważam, że nie jestem takim ostatnim jełopem, radzę sobie, ale i ja nie uniknęłam wpadki. Przegląd techniczny mojej wówczas trzyletniej Astry, facet do mnie:
- Proszę zapalić światło przeciwmgielne...
Ja: - Nie mam takiego.
Facet: - Proszę pani, od dziesięciu lat one są montowane obowiązkowo."

"Siedzę kiedyś w salonie i czekam na naprawę (nie świeciła się deska rozdzielcza).Po godzinie czekania - mieli zrobić w pół godziny, gdy nikt jeszcze nie zajął się moim samochodem, pytam kiedy skończą. Szef woła mnie po kilku minutach, pokazuje świecącą deskę rozdzielczą, kiwa głową i patrzy jak na blondynkę i mówi, że już skończyli. Ćwiczenie z wyobraźni:
- Jaką miał minę, gdy mu pogratulowałam i powiedziałam, że mój samochód cały czas stoi przed serwisem."

"Opowiadałam mojej mamie, jakie świetne auto kupił sobie mój mąż, a najbardziej to mu zazdroszczę, że ma automatyczną skrzynię biegów, a mój samochód jest z ręczną...Na to mama:
- A nie mogłabyś sobie dokupić takiej skrzynki i wstawić do swojego?"

Żona kolegi z konieczności musiała uzupełnić w "maluchu" płyn w spryskiwaczu szyb, dumna, pochwaliła się swojemu mężowi, zauważając jednocześnie, że "zbiorniczek jest stanowczo zbyt mały". Skończyło się na wymianie płynu w układzie hamulcowym...

Przyjaciel zajechał po mnie do pracy pięknym, czarnym, ogromnym Mitsubishi. Stosownie do sytuacji, obeszłam samochód i dokładnie go obejrzałam wydając odpowiednie okrzyki zachwytu. Ach-och, ale Ci się super fura trafiła...
Przyjaciel:
- Za długi.
Ja:
- Jak to za długi? W garażu się nie mieści?
On (patrząc na mnie dziwnie):
- Mówię, że wziąłem go za długi od tej firmy, co mi nie chciała zapłacić...

JAK ZEPSUĆ BRATU ŚLUB...

JAK ZEPSUĆ BRATU ŚLUB

Tuż przed złożeniem przez Młodych przysięgi małżeńskiej, księżulo zaczął przedmowę:
- Zatem witam stojącą tu przed nami parę, o ile mogę jeszcze tak powiedzieć, MŁODYCH ludzi...
W tym momencie nie wytrzymałem (brat młodszy ode mnie o cztery lata...) i "po cichu" wycedziłem przez zęby:
- Nawet mnie nie wkurzaj...Z chichotów dokoła mnie wywnioskowałem, że to jednak nie było po cichu, a dziki wzrok księżula skierowany w moją stronę utwierdził mnie w tym...