psy
fut
lek
emu
syn
#it
hit

Po hucznym weselu odbywającym...

Po hucznym weselu odbywającym się w hotelowej restauracji, młoda para wynajmuje sobie pokój, żeby jak najszybciej doszło do "konsumpcji związku". Zdenerwowany pan młody drżącymi rękami nie może trafić kluczem w dziurkę zamka. Żona stoi za nim i kręcąc głową mruczy z ironią:
- Nooo, nieźle się zapowiada...

Fryzjer strzygąc klienta...

Fryzjer strzygąc klienta zauważa:
- To śmieszne. Niedawno goliłem faceta, który nazywa się Kowal, a jest piekarzem. Albo pan: nazywa się Kucharski, a jest pan hydraulikiem.
- Co w tym śmiesznego? Pan nazywa się Brzytwa, a jest pan tępy!

Jedzie dziadek maluchem,...

Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy.
Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył.
BMW zatrzymało się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki.
Wysiada z niej dwóch byków:
- I co dziadek, przyj...eś...
- Tak (cienkim wystraszonym głosem).
- Masz kasę?
- Nie.
- A ubezpieczenie?
- Nie.
- A syna?
- Mam.
- To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka, to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz...
Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa,
Wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:
- I co tatuś? Walnął jak cofał?

Babcia (wyczytane na...

Babcia (wyczytane na pewnym forum):
,,Opowiedziała mi to koleżanka z pracy. W latach osiemdziesiątych jej rodzice weszli w jakieś spory finansowe z daleką rodziną rezydującą w USA. Ponieważ tamci nie chcieli oddać im pieniędzy, postanowiono namotać grubszą intrygę. Uradzili, że informacja o nagłej śmierci wspólnej prababci trafi do serc i sumień kuzynów (że niby będą się poczuwać do pokrycia części kosztów pogrzebu...). Żeby uwiarygodnić przekaz postanowili dołączyć dokumentację fotograficzną. Było to dość łatwe, bo sąsiad pracował w domu pogrzebowym i mógł wpuścić ich wieczorem do pomieszczenia z właściwym oprzyrządowaniem. Ubrali więc jak należy siebie i starszą panią, umieścili ją na katafalku itd. O umówionej godzinie przyszedł fotograf. Był obcy, więc mu nie mówili wcześniej, co jest naprawdę grane. Zrobił zdjęcia, ale zanim wyszedł zapytał teatralnym szeptem głowę rodziny ile ma być kompletów odbitek. Ten odparł, że jeden, na co słysząca to starsza pani odezwała się "i dla mnie jeden". Podobno fotograf tak uciekał, że zostawił sprzęt."

- Wiesz stary jaką mam...

- Wiesz stary jaką mam kochaną kobietę? Wyobraź sobie, że codziennie jak wracam z pracy, ona czeka w progu i namiętnie całuje na powitanie.
- Tak, znam to! Moja też tak sprawdza czy nie piłem!

Do gabinetu urologa wpada...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na polowaniu:...

Na polowaniu:
- Do licha, spudłowałem już dziesiąty raz! Chyba palnę sobie w łeb!
- A trafisz?!

Kto się cieszy, gdy zostaje...

Kto się cieszy, gdy zostaje bez chleba?

(Piekarz)

Idzie teściowa z zięciem...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewnego razu dziadek...

Pewnego razu dziadek postanowił zrobić porządki na strychu, sprząta sobie, aż tu nagle znajduje starą zakurzoną flaszkę, przeciera etykietę a tu pojawia się napis "Koniak", więc chłopina pomyślał: "Babka znajdzie to powie, że za stary na alkohol zabierze i schowa". Więc dziadzio odbezpiecza flaszkę i bach jedna seta, druga, trzecia, aż tu nagle w dziadku budzi się chuć. Pomyślał sobie dobry ten koniaczek, zbiegł szybko ze strychu i rzucił się na babcie raz, drugi, trzeci... Babcia już nie może a jemu ciągle mało. Pobiegł na wieś i nie odpuścił żadnej babie, ale wciąż mu mało pobiegł do następnej wioski i tak obskoczył jeszcze dwie wsie. Zmęczył się troszkę dziadzio tymi figlami i wraca do domu myśląc sobie o skarbie co go znalazł na strychu: "Ciekawe z którego roku ta flaszka". Bierze butelkę, przeciera dokładnie etykietę i czyta: "KOŃ JAK NIE MOŻE - 3 KROPLE NA WIADRO".