psy
fut
lek
emu
syn
#it
hit

-Przechodzi mężczyzna...

-Przechodzi mężczyzna przez jezdnię na czerwonym świetle.
- Podchodzi do niego policjant i mówi:
muszę nałożyć na pana mandat,bo przechodzi pan na czerwonym świetle.
-Na to przechodzień: Panie policjancie ja jestem daltonistą.
-Policjant: Wobec tego bardzo pana przepraszam,nie wiedziałem,że jest pan obcokrajowcem

Przychodzi jąkała do...

Przychodzi jąkała do lekarza i mówi:
- Do-do-do-ktorze, ja-ja, ją-ją-kam s-się od la-la-lat i ju-już n-n-n-ie mo-mogę. Po-po-pomocy!.
Lekarz zbadał pacjęta i wykrył przyczynę kłopotliwego schorzenia.
- Proszę pana, pana członek jest tak duży i ciężki, że obciąża nadmiernie struny głosowe i stąd ten uraz.
- C-co-co, m-m-m-możemy z-z-ro-o-o-bić ?
- Mogę przeszczepić panu mniejszy organ. W miesiąc po operacji facet zdał sobie sprawę z tego, że chociaż mówi płynnie jego życie intymne przestało istnieć. Żona zawiedziona nowym rozmiarem jego narządu zatrzasnęła drzwi na stałe do sypialni. Postanowił, więc ponownie udać się do lekarza.
Panie doktorze:
- Nie jąkam się już, ale co mi po tym, skoro żona mnie nie chce? Bardzo pana proszę o przeszczepienie mi tamtego prącia.
Lekarz na to:
- O-o-o-ba-ba-wiam s-się ż-e-e, t-t-to-to n-n-n-ie mo-mo-żliwe.

Walentynki. Apteka:...

Walentynki. Apteka:
- Dzień dobry.
- Skończyły się!

Dzieci przyjeżdżają do...

Dzieci przyjeżdżają do domu ze wsi i opowiadają mamie jak tam było cudownie w pewnej chwili dziewczynka opowiade że widziała tam świnie a mama zaczyna płakać (jest wzruszona że ma takie dzieci) Córka ją pociesza : Mamusiu nie martw się i tak jesteś grubsza od tej świni!

GŁUPIO PALIĆ TRAWĘ...

GŁUPIO PALIĆ TRAWĘ

Tak mnie wzięło jakoś idiotycznie.
- Olaf - pytam - A twoi koledzy to czasami palą?
- Zależy co - usłyszałam w odpowiedzi i odpadłam:
- Noooo, nooo... A co można palić?
- Trawę - odpowiedziało spokojnie moje ośmioletnie dziecko. Po prostu łoś.
- A skąd ty, synek, wiesz, że pali się trawę?
Progenitura spojrzała na mnie jak na debila:
- Mamo, w jakim ty świecie żyjesz? Przecież w każdym filmie mówi się o paleniu trawy.
Zapadła cisza brzemienna w znaczenia, jak mawiały Shadoki.
- Ale to głupie jest strasznie - kontynuuje Młody. - Palić trawę. No głupie. Przecież taki pożar można zrobić, że aż na całe boisko, prawda?

Rozmawia biolog z komputerowce...

Rozmawia biolog z komputerowcem:
- Temperatura ciała gronostaja wynosi 42 stopnie, a wzrok on ma 5x lepszy, niż człowiek.
- Może i ten futrzak ma lepszą kartę graficzną, ale chłodzenie nie wyrabia.

W znanej klinice transplantacy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Po zmianie mieszkania...

Po zmianie mieszkania niemal dekadę temu, w parze z fajnym, dwupoziomowym mieszkaniem otrzymałem niesamowicie czujną i upierdliwą sąsiadkę z syndromem wyolbrzymiania.
Każda, nawet spokojna domówka kończyła się pełną relacją dla mojej matki "jaki to ja jestem okropny, jak głośno puszczam muzykę" itp. Mimo, iż imprezy były całkiem spokojne, trochę muzyki, jakaś gra w karty itp. Potrafiła zwalić winę nawet na mojego psa "że nasikał" na klatce mimo iż była to widoczna plama od mokrych zimą butów.
Jednym słowem - jędza.
Któregoś razu w sylwestra postanowiliśmy dać do wiwatu (bo w sylwestra wolno i każdy ingeruje w ciszę nocną). Impreza na całego, kolega przyniósł stroboskopy, 20 ludzi - full fun. Pukanie do drzwi - ww. sąsiadka prosi abym ściszył muzykę bo mąż się źle czuje. Ja na to że są sylwestra "i dziś nie zwymyśla głupich historii mojej matce bo, że tak powiem, dziś chulaj dusza. Podgłośniliśmy muzykę i zabawa trwała do białego rana a na kolejne pukania najzwyczajniej nie zwracaliśmy uwagi/ nie słyszeliśmy.
Jakie było moje zdziwienie gdy nazajutrz, po zakupieniu odpowiednich płynów na kaca, wchodząc po schodach mijałem się z dwoma Panami niosącymi poziomo czarny worek. Tak, to był "źle czujący" się sąsiad. YAFUD

Zapytano 500 kobiet,...

Zapytano 500 kobiet, czyj pocałunek jest słodszy: męża, czy kochanka?
300 odpowiedziało, że męża.
200, że kochanka.
I ani jedna nie odpowiedziała ''nie wiem''.