psy
lek
emu
#it
hit
fut
syn

"Kiedy używam terminu...

"Kiedy używam terminu „prawdziwe bogactwo”, nie mam na myśli wyłącznie pieniędzy. Pieniądze to tylko jeden z elementów."

Rozmowa małżeństwa:...

Rozmowa małżeństwa:
-Czy koty są naprawdę takie wredne i fałszywe?
-Tak kotku.

Jasiu gdzie tak ubrudziłeś...

Jasiu gdzie tak ubrudziłeś ręce?
Myłem szyję, tato.

Sąsiad spotyka na schodach...

Sąsiad spotyka na schodach Fąfarę i mówi:
- Dzień dobry. Czy wyjeżdża Pan gdzieś na święta?
- Oczywiście.
- A można wiedzieć dokąd?
- Jeszcze nie wiem. Chcę sobie samemu zrobić niespodziankę.

Mój facet nie miał pracy,...

Mój facet nie miał pracy, był zarejestrowany w urzędzie dla bezrobotnych. Z tego, co mi mówił, (osobiście nie mam doświadczeń w tym temacie) co 3 miesiące musiał jeździć tam i podpisywać jakiś kwitem, by dalej być zarejestrowany i mieć ubezpieczenie. Pojechał, załatwił, wszystko ładnie i pięknie - kosztem naszego spotkania (z 5 dni do 2, a widujemy się najczęściej raz w miesiącu). Jak się okazało 2 tygodnie później, nie wiedzieć czemu, cudowny urząd nie zarejestrował, że się stawił i podpisał dokument. Stracił ubezpieczenie, a co gorsza w tym okresie w jego rejonach prowadzona była jakaś akcja - brali na staż do jednej z okolicznych dużych firm, potem oferując całkiem dobrze płatną pracę, z czego skorzystało 2 jego znajomych, a dzięki "paniom Halinkom" ominęło mojego faceta. YAFUD

Przy podpisywaniu umowy...

Przy podpisywaniu umowy kredytowej:
- Wykształcenie?
- Wyższe.
- Stan cywilny?
- Czy ja muszę odpowiadać na to pytanie?
- Niestety umowa tego wymaga.
Klientka nachyla się i szeptem mówi:
- Dziewica...

- Ech, z dziewczynami...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wybrał się facet na wycieczkę...

Wybrał się facet na wycieczkę po Polsce. W jednym z miast wszedł do sklepu w celu kupienia jakiejś ciekawej suweniry. Sklepik był mały, ale mieściło się w nim chyba wszystko - od pocztówek, przez doniczki i antyki, aż po magiczne kamienie. Facet się rozgląda, nie może się na nic zdecydować. Lecz nagle jego wzrok padł na drewnianą figurkę kota i patrzy na cenę - Figurka kota 10zł, Historia kota - 1000zł. Facet, nie namyślając się długo, wziął figurkę i podszedł do lady. Stary subiekt zapytał:
- Z historią czy bez?
- Daj se pan spokój, biorę kota i wychodzę.
Stary uśmiechnął się pod nosem:
- Tak pan teraz mówi... I tak pan przyjdzie po historię...
Facet nie powiedział już nic, tylko pomyślał, jak można być tak poj***nym i płacić 1000zł za jakąś tam historię kota. Zapłacił, podziękował i wyszedł. I nagle zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Idąc z figurką w torbie, usłyszał miauczenie kotów. Potem zobaczył, że idzie za nim jakiś kot. Potem następny. I następny. I jeszcze inny. Z każdego zakamarka wyłaniały się koty i szły za facetem, który kupił figurkę kota. Koleś trochę się przestraszył i zaczął uciekać. Koty za nim. Przyspieszył. Koty za nim. Zwolnił. Koty też zwolniły. Stanął. I wokół niego stanęło kilkaset kotów.
No k***a, co jest?! O co w tym chodzi?!
Niewiele myśląc, facet wyciągnął z torby tę figurkę i wrzucił ją do rzeki. Wszystkie koty skoczyły też do wody i wszystkie się utopiły. Facet wytrzeszczył oczy ze zdumienia. Chwilę stał jak wryty, ale nagle pognał w stronę sklepiku, w którym był wcześniej. Wpada zdyszany do środka, a stary subiekt zaczął rechotać.
- Heheheh ehehheh, wiedziałem, że pan przyjdzie po historię...
- Panie! - przerwał facet. - j***ć tę historię!!! Ma pan może figurkę cygana?

CHWALIPIĘTA...

CHWALIPIĘTA

Kumpel z pracy zgubił gdzieś swój firmowy telefon WiFi.
Łaził, szukał, nie mógł znaleźć, w końcu zadzwonił na swój numer. Odebrała nasza Dyrektor. Okazało się, że zostawił w Jej gabinecie.
Poszedł odebrać zgubę a Ona tylko:
- Tęgi jebaka, tak?
Gość spiekł raczka, bo taki opis identyfikacyjny ustawił sobie na ekranie tegoż telefonu.

Idą dwaj gentlemani koło...

Idą dwaj gentlemani koło śmietnika, a na śmietniku Murzyn. Dziwią się.
- Rusz ręką!
Murzyn ruszył.
- Rusz nogą!
Murzyn ruszył.
- Mrugnij!
Murzyn mrugnął.
- Kurde, ktoś dobrego Murzyna wyrzucił!