#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Meteorolog siedzi przy...

Meteorolog siedzi przy komputerze i mówi do siebie:
- O widzę, że na Saharze jest burza śniegowa.
- Nie na Saharze, a na Sachalinie - odzywa się komputer.
Po chwili meteorolog znowu mówi:
- O widzę, że w Australii też szaleje burza śniegowa.
- Nie w Australii, tylko w Austrii - ponownie odzywa się komputer.
W tym momencie meteorolog nie wytrzymuje i mówi:
- Jeszcze raz mnie poprawisz, to cię kopnę w dysk!
- A jeśli ty - mówi komputer - jeszcze raz źle odczytasz wyniki pogody, to powiem twoim kolegom, że w szkole miałeś same pały z geografii!

Do seksuologa przychodzi...

Do seksuologa przychodzi młoda kobieta i oznajmia, że ma kłopoty ze swoim pożyciem z mężem. Doktor zadaje jej mnóstwo pytań, ale nadal nie może ustalić przyczyny jej kłopotów. W końcu pyta:
- Czy widziała pani kiedykolwiek twarz swojego męża podczas stosunku?
- Tak, raz.
- I jak wyglądał?
- Był wściekły.
Doktor uznał, ze znalazł przyczynę i drąży temat:
- Kiedy to było?
- Wtedy, gdy obserwował mnie przez okno, a ja byłam z sąsiadem.

-Mamo, no weź no....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

A teraz tylko dla facetów....

A teraz tylko dla facetów. Szybki test pod tytułem "Czy jestem hetero":
Pytanie: Mam ochotę bzyknąć:
Angel Krystynę Pawłowicz
(B) Annę Grodzką.
(możesz zaznaczyć dwie odpowiedzi).

Na budowie:...

Na budowie:
-Panie majster, łopata mi się złamała.
-To oprzyj się o beczkę.

Rozmawia dwóch kolegów:...

Rozmawia dwóch kolegów:
- Wiesz, co mówi kobieta, jak bardzo chce seksu?
- Wiem tak samo dobrze, jak ty. A wiesz, co mówi, jak już nie chce?
- ???
- A widzisz!

- Dziś otwieram sklep....

- Dziś otwieram sklep. Potrzebuję wspólnika - mówi kolega do kolegi.
- Dobrze się składa - odpowiada tamten. Szukam właśnie pracy.
- No to umawiamy się tutaj o 23-ciej. I nie zapomnij łomu!

CZYM SKORUPKA ZA MŁODU......

CZYM SKORUPKA ZA MŁODU...

Jak bum cyk cyk - nie pamiętam, czy tę historyjkę wrzucałem, w każdym razie przymierzałem się, a szukać po sobie nie potrafię:
Stoję do kasy w "zagrodzie" z alkoholami. Za mną kobitka z bobasem na oko półtorarocznym. Bobas zmierzywszy fachowym okiem nieprzebrane zasoby flaszek na półkach zaintonował całkiem składnie i donośnie:
- SZTO LAT, SZTO LAT, NIECH ZIJE ZIJE NAM!

Zapłaciłem za pięć cytryn,...

Zapłaciłem za pięć cytryn, a pani mi zapakowała tylko trzy! - burzy się klient.
- Dwie były zepsute, to po co miałam je pakować?

Przychodzi facet do lekarza...

Przychodzi facet do lekarza ze spuchniętym nosem. Lekarz pyta pszczoła . Tak . użądliła ? Nie nie zdążyła szwagier walną ją łopatą.