psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Na przyrodzie pani się pyta:...

Na przyrodzie pani się pyta:
- Jaki jest największy las?
Zgłasza się Jaś:
- Las Vegas.

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka do swojej matki i mówi z płaczem:
-Mam dwie wiadomości dobrą i złą.
-To zacznij od dobrej.
-Jestem w ciąży.
-A ta zła?
-Z twoim mężem.

Jadą wariaci autobusem. ...

Jadą wariaci autobusem.
W pewnej chwili autobus stanął.
Kierowca zagląda pod maskę.
Podchodzi do niego wariat i mówi:
- Ja wiem co się stało, ja wiem co się stało!
- Spadaj wariacie, idź pobaw się z kolegami.
I tak ze 3 razy.
Za 4 razem nie wytrzymał i zrezygnowany pyta:
- No to co się stało?
- Autobus sie zepsuł.

Ślub miał się odbyć nazajutrz....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spotyka blondyn blondynkę. ...

Spotyka blondyn blondynkę.
- Ale pani dziś czarownicująco wygląda! - wita ją.
- Czyżby to był kompleks? - płoni się ona.
- Ależ nie. Chciałem pani zaimpregnować!

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Mam dziwny problem i potrzebuję pańskiej rady.
- Może pani opisać, co pani dolega?
- Hm, będzie łatwiej, jeśli panu pokażę ? powiedziała i zaczęła się rozbierać. Kiedy została tylko w bieliźnie, usiadła na brzegu łóżka i rozchyliła nogi, by osłonić dwa małe, zielone kółeczka na wewnętrznej stronie ud ? To nie boli, ale trochę się nimi martwię.
Lekarz przyjrzał się dokładnie kółeczkom i spytał:
- Czy przypadkiem nie jest pani lesbijką?
Zakłopotana i całkiem zaskoczona tym pytaniem, szczególnie, że padło z ust mężczyzny trzymającego głowę między jej udami, odpowiedziała:
- Hm, no tak. A dlaczego pan pyta?
- Obawiam się, że będzie pani musiała powiedzieć swojej dziewczynie, że jej kolczyki nie są z prawdziwego złota

Jasiu pyta Jana: ...

Jasiu pyta Jana:
- Janie czy Cytryna ma nóżki?
- Nie
- A niech to, znów wcisnąłem Kanarka do herbaty.

- Mojsze, pozycz Ty mnie...

- Mojsze, pozycz Ty mnie 20 zlote.
- Ja sie Ciebie nie pytam Icek na co Ty chcesz pozyczyc te 20 zlote. Ja sie Ciebie nie pytam Icek czemu ode mnie Ty chcesz pozyczyc te 20 zlote. Ja sie Ciebie Icek nie pytam nawet kiedy Ty mnie oddasz te 20 zlote. Za to ja sie Ciebie pytam Icek - na jaki procent?

Stoi tata wielbłąd,podchodzi...

Stoi tata wielbłąd,podchodzi do niego jego mały syn i się pyta:
-Tato,a po co nam te garby?
-No widzisz synku,jak jesteśmy na pustyni,musimy mieć zapas wody.
Po 5 minutach:
-Tato,a po co nam te duże kopyta?
-No widzisz,synu,żebyśmy nie zapadali się pod ziemię.
Po 2 minutach:
-Tato,a po co nam to,jak my mieszkamy w zoo?

Teleturniej dla blondynek. ...

Teleturniej dla blondynek.
Jedna z uczestniczek dostała pytanie:
- Ile jest dwa razy dwa?
Po dłuższym zastanowieniu, odpowiada:
- Szesnaście.
Prowadzący:
- No niestety nie.
Ale pyta się widowni (złożonej również z blondynek), czy dać tej zawodniczce jeszcze jedną szansę.
Sala odpowiada chórem:
- Dać jej szansę!
Zadaje zatem blondynce to samo pytanie.
A ona:
- Osiem.
Prowadzący załamany, pyta się widowni czy dadzą jej jeszcze jedną szansę, widownia się zgadza.
Prowadzący jeszcze raz zadaje pytanie.
Blondynka:
- A może cztery?
A sala dalej skanduje:
- Dać jej szansę! Dać jej szansę!