psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

NIEFART...

NIEFART
Kolega jest technicznym przy dość znanym wśród wielbicieli zespole rockowym. Rzecz miała miejsce kilka lat temu. Chłopaki raczkowali na scenie muzycznej, ale wokalista zacne korzenie miał, więc niezły start. Koncert na jednym z festynów na Śląsku.
Rockmani jak zazwyczaj nawaleni lekko- ciężko na koncercie, ale grają jak należy, nikomu nie ubliżają. Po koncercie zebrali się chłopaki na butelkę i lider mówi:
- Wiecie chłopaki, tym razem przesadziliśmy...
- Dlaczego? Chyba normalne, że dobrego rocka na trzeźwo nie zagrasz..
- Ale to był festyn z okazji dnia trzeźwości...

Studiuję dziennie, ale...

Studiuję dziennie, ale staram się utrzymywać sama, pracując dorywczo. Miałam ostatnio problemy finansowe. Jako że mój tata ma firmę i zazwyczaj zarabia nie najgorzej, poprosiłam go o pożyczkę. Tata powiedział jednak, że w tym miesiącu jego firma przyniosła bardzo małe dochody i sam nie ma pieniędzy. Zrozumiałam i nie zawracałam mu więcej głowy. Kilka dni później spotkałam mojego wujka. Gdy zapytałam, co u niego, odpowiedział, że świetnie - jego firma w ostatnich miesiącach przeżywa prawdziwy rozkwit i w końcu stać go będzie na wymarzony samochód. Wujek jest współwłaścicielem firmy taty. Zyskami dzielą się po połowie. YAFUD

- Jak wita się bóbr,...

- Jak wita się bóbr, gdy przychodzi na imprezę?
- Dzieńbobry!
- A, jak się spóźni?
- Bobrywieczór!
- A co mówi, gdy wieczorem wychodzi?
- Bobranoc.

Jedzie sobie ksiądz samochodem...

Jedzie sobie ksiądz samochodem. Zatrzymują go dwaj policjanci:
- Dokumenty, proszę!
Ksiądz im daje dokumenty.
- Proszę otworzyć bagażnik!
Ksiądz otwiera.
- Co ksiądz wozi?
- Bojler do zakrystii.
- Hmm... niech ksiądz jedzie.
Po chwili, policjant pyta się kolegę:
- Ty! Co to jest bojler do zakrystii?
A drugi:
- Nie wiem, to ty chodziłeś 2 lata na religię!

Jasiu zawsze przeklinał...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Podszedł do mnie kolega....

Podszedł do mnie kolega.
- Moja żona właśnie powiedziała mi, że ma romans z Pawłem mleczarzem.
- Chodzi o tę grubą świnię, którą widzę codziennie przed swoim domem ?
- Dokładnie.
- Dlaczego Paweł miałby sypiać z kimś takim ?

Świeża żona mówi do męża:...

Świeża żona mówi do męża:
- Teraz, kiedy jesteśmy po ślubie, lepiej przestań grać w golfa. Sam zobacz – jak sprzedasz sprzęt, będziemy mogli sobie pozwolić na nowe meble do kuchni.
- Gadasz jak moja była żona.
- Była?! Nie mówiłeś mi, że byłeś żonaty!
- Bo nie byłem.

Dwaj wariaci uciekali...

Dwaj wariaci uciekali nocą ze szpitala. Przy dyżurce mieli udawać koty, gdyby stróż się obudził. Idzie pierwszy wariat. Skrada się pod okienkiem stróża. Wtem spadła miotła.
Stróż pyta:
- Kto tam?
- Miau, miau... - odpowiada wariat, i poszedł.
Czołga się drugi, znowu spadła miotła.
Stróż:
- Kto tam?
- Drugi kot. - odpowiada wariat.

- Nie jest tajemnicą,...

- Nie jest tajemnicą, że znając tylko samo imię danej osoby, można już wiele o niej powiedzieć.
- A mógłby pan podać jakiś przykład, panie profesorze?
- Oczywiście. Załóżmy, że mamy chłopca o imieniu January. Wiedząc, że właśnie to imię nadano mu na chrzcie, można z dość dużą pewnością stwierdzić, że urodził się on w…
- Styczniu?!
- Nie, w rodzinie kretynów.

Jak jest najcieńsza książka...

Jak jest najcieńsza książka na świecie?
- "Co mężczyźni wiedzą o kobietach"