Pani przyniosła zająca na lekcję biologii i pyta dzieci, co to jest? Nikt nie wie. Pani kiwa głową i mówi:
- No przecież mówiliśmy o nim na ostatniej lekcji i nawet wierszyk o nim braliśmy.
Na to Jasio:
- Nie możliwe, czyżby to był Adolf Hitler?
Zakochana para wyleciała na Marsa.
Podszedł do nich Marsjanin, dotknął brzuch dziewczyny i powiedział:
- Tip tip tip.
Chłopak na to:
- Odczep się od mojej dziewczyny bo kopnę cię w tyłek!
- My nie mamy tyłków.
- To kopnę cię w jaja.
- My nie mamy jaj.
- To jak wy się rozmnażacie?
- Właśnie tak: Tip tip tip.
Przychodzi Żyd do Rabiego i pyta:
Kim będzie mój roczny synek ?
Rabi radzi: połóż przed nim pieniądze, kieliszek wódki i myckę. Jak wybierze pieniądze będzie bankierem, jak kieliszek pijakiem, jak myckę duchowym.
Po tygodniu przychodzi ponownie Żyd do Rabiego i od progu krzyczy: mój synek zgarnął wszystko!!!
Nie martw się, mówi Rabi: on będzie katolicki ksiądz !!!
W autobusie siedzi starsza pani i patrzy, jak młody chłopak siedzący naprzeciw niej nieustannie ziewa, szeroko otwierając usta. W pewnej chwili babcia mówi:
- Dziękuję!
- Za co?
- Za to, że mnie pan nie połknął.
- Małp nie jadam.
- Dziwne, wydawało mi się, że świnie wszystko jedzą.