#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jeśli kłócisz się z idiotą,...

Jeśli kłócisz się z idiotą, on najprawdopodobniej robi dokładnie to samo.

Henio, lat 11, postanowił...

Henio, lat 11, postanowił za zaoszczędzone kieszonkowe kupić sobie szynszylę. Stoi w sklepie zoologicznym przed klatką z szynszylami i dzwoni do taty:
- Tata?
- Tak.
- Tatusiu, mam taką sprawę...
- O co chodzi?
- Wiesz, jak wygląda szynszyla?
- Wiem.
- Podoba ci się?
- Tak.
- A co byś zrobił, jakbym ją przyniósł do domu?
- Czapkę.

- Hej, mała, masz e-maila?...

- Hej, mała, masz e-maila?
- Nie, a bo co?
- Szkoda, moglibyśmy się poznać.

Dlaczego blondynka w...

Dlaczego blondynka w więzieniu zbiera puste butelki?
- Żeby wyjść za kaucją!

- Co tam słychać?...

- Co tam słychać?
- Nie wiem. Dawno tam nie byłem.

Na budowie, na rusztowniu...

Na budowie, na rusztowniu około szóstego piętra, pracują razem: Polak, Niemiec i Holender. Nadszedł czas przerwy śniadaniowej. Niemiec mówi:
- Jeśli znowu zrobiła mi kanapki z kiełbasą to wyskoczę z tego rusztowania i się zabiję. Otwiera woreczek, kiełbasa... - wyskoczył,
Na to Holender:
- Jeśli znowu mam kanapki z serem, to też skaczę. Otwiera woreczek - ser... - wyskoczył.
Polak nie chcąc być gorszym:
- Jeśli mam kanapki ze smalcem? - wyskoczył...
Na pogrzebie skarży się wdowa - Niemka:
- Nie rozumiem, przecież on kochał kiełbasę...,
Holenderka:
- Przecież on kochał sery...,
Polka:
- Przecież on sam sobie robił kanapki...

Ta Zośka, wiesz która,...

Ta Zośka, wiesz która, na ile ją oceniasz?
- Pięć.
- Punktów? Przecież ona potwornie brzydka
- Pięć dioptrii uszkodzenia wzroku od patrzenia na nią.

Dziadek chciał iść z...

Dziadek chciał iść z babcią do łóżka ale babcia nie miała ochoty więc dziadek mówi:
- Babka chodź ze mną do łóżka, dostaniesz stówę!
Babcia się zastanawiała chwilę, ale w końcu się zgodziła.... po skończonym seksie dziadek wstaje ubiera się i daje babci stówę. Babcia zapala światło i mówi:
- Ale to jest stara stówa!
- Stara dupa, stara stówa

Okolice Lublina. Ostatni...

Okolice Lublina. Ostatni PGR w okolicy. Mistrzostwa Polski kombajnistów na wschód od Wisły właśnie wygrał miejscowy stachanowiec.
Cały PGR się cieszy. Gratulacjom nie ma końca. Przemówienia, nagrody, poczęstunek.
Nagle do zwyciężcy podchodzi dwóch rolników z sąsiedniej wsi. Miny smutne i zafrasowane. Milcząc chwytają go za ręce i wyprowadzają w ustronne miejsce.
- Co się stało? - pyta przodownik pracy.
- No stało się, stało... Nie słyszałeś? Masz wielkie zmartwienie...
- Jakie zmartwienie?
- No wielkie... Weź wypij, żeby Ci choć trochę lżej było...
Wypili.
- No to co się stalo, powiadajcie wreszcie!
- Takie nieszczęście... Takie nieszczęście... Nie, nie mogę... Nie mam sił Ci tego powiedzieć... Wypijmy jeszcze...
Wypili. I tak jeszcze kilkanaście razy...
- Chłopy... już dłużej nie każcie mi czekać... - prosi w końcu pijany w sztok bohater. - Powiedzcie wreszcie co się stało?
- Ech... Takie nieszczęście... No powiemy Ci...
- No mówcie!
- Zaraz do Ciebie telewizja przyjdzie a Ty taki nawalony, jak świnia....

Amerykanin i Rusek spotykają...

Amerykanin i Rusek spotykają się na księżycu.
Rusek pyta:
- Ty stary co Ty tu robisz?
- A wiesz na badania mnie wysłali z NASA. A ty co robisz?
- No ja podobnie na badania.
Idą dalej a tam Polak bez skafandra leży pod kamieniem.
Budzą go i pytają:
- Stary jak się tu znalazłeś.
- A ja kur..a nie wiem z wesela wracam!