#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

ŻYCIOWA PRAWDA :...

ŻYCIOWA PRAWDA :
Bramki w sklepie - mimo że nic nie zwinąłeś, i tak boisz się, że zapiszczą.

KARAOKE KADRY KIEROWNICZEJ...

KARAOKE KADRY KIEROWNICZEJ

Prowadzę imprezy karaoke. Ostatnio robiłem takową dla pewnej firmy X. Impreza z okazji uczczenia czegośtam, przemówienia, kwiaty, nagrody, szefostwo z kraju i z zagranicy, ogólnie szampańska zabawa, tenże się leje, wódeczność podobnie. No świetna impreza po prostu.
W pewnej chwili, podchodzi do mnie Prezes, podchmielon nieco i zamawia - hit wszechczasów - "Majteczki w kropeczki" oraz - przebój nad przeboje - "Ogórek wąsaty".
Zapowiadam, by czekał, bo lada moment zaproszę go do mikrofonu, spoglądam na listę zapisanych, co tam, myślę - prezesa puszczę bez kolejki, ale "Ogórek wąsaty" lepiej mi pasuje do układu muzyki, więc poleci jako pierwszy, zaś "Majteczki w kropeczki" prezes zaśpiewa na bis...
Szumnie zapowiadam "Powitajmy oklaskami... prezes... odwaga... talent... śpiew... być może taniec... itd". Ale zamieniając kolejność nagrań, nie wziąłem pod uwagę jednej rzeczy. Prezes przygotował się do występu zrzucając spodnie, gdyż gacie w grochy miał.
On wyskakuje na scenę bez dołu od garnituru, a cała sala zaczyna się drzeć:
- OGóREK, OGóREK, OGóREK! - i pomalutku cichnie.
Tak wygląda konsternacja.
PS. Nie miał żalu, towarzystwo wyluzowane, skoro prezes lubi śpiewać w majtkach - jego wola, zapłacili normalnie + premia.

Jasio pyta ojca:...

Jasio pyta ojca:
- Tato, jak to się nazywa, jeśli ktoś ma dwie żony?
- Poligamia.
- A jak ktoś ma jedną?
- Monotonia...

Mój mąż przyrównał mnie...

Mój mąż przyrównał mnie dzisiaj do psa swoich rodziców. Dlaczego? Podobno kiedy śpię to puszczam głośne bąki, przez które budzę się przestraszona... dokładnie tak jak pies rodziców mojego męża. YAFUD

Daleka Północ, w dzikiej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mąż wrócił z pracy i...

Mąż wrócił z pracy i zobaczył, jak trójka jego dzieci siedziała przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawiła się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a chodnik był zawinięty pod samą ścianę.
Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnych drzwiach była usypana kupka z piasku.
Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów.
Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał:
- Co tu się dzisiaj działo?
Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała:
- Pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam?
- Tak - odpowiedział z niechęcią.
- Więc dziś tego nie zrobiłam.

BOŻE DROGI " Chodzę codziennie...

BOŻE DROGI " Chodzę codziennie do pracy i wytrzymuję tam 8 godzin, podczas gdy żona siedzi sobie w domu.
Chcę, żeby wiedziała, co muszę znosić, więc proszę Cię, pozwól, by jej ciało stało się moim na jeden dzień. Amen. Bóg w swej nieskończonej mądrości spełnił prośbę mężczyzny. Następnego ranka mężczyzna obudził się jako kobieta. Wstał, szybko przygotował śniadanie dla swej drugiej połówki, obudził dzieci, przygotował im ubrania do szkoły, dał im śniadanie, zapakował drugie śniadanie dla nich i odwiózł je autem do szkoły. Poszedł do domu, zebrał rzeczy do prania i nastawił je, poszedł do banku, aby wpłacić pieniądze. Poszedł na bazarek po zakupy, potem do domu, rozpakował zakupy, zapłacił rachunki i wpisał je do książki rachunkowej. Wyczyścił kuwetę kota i wykąpał psa. Była już 1:00 ,więc spieszył się, by pościelić łóżka, powiesić pranie, wytrzeć kurze, zamieść i wytrzeć podłogę w kuchni. Poszedł do szkoły, by odebrać dzieci, a w drodze powrotnej rozmawiał z nimi. Przygotował im mleko i herbatniki i dopilnował, aby odrobiły lekcje. Potem wyjął deskę do prasowania i prasując oglądał telewizję. O 16.30 zaczął obierać ziemniaki i warzywa na sałatkę i przygotował kotlety schabowe. Po kolacji posprzątał w kuchni, nastawił zmywarkę, poskładał pranie, wykąpał dzieci i położył je do łóżka. O 21.00 był już zmęczony a ponieważ jego codzienne obowiązki jaszcze się nie skończyły, poszedł do łóżka, gdzie odbył stosunek zanim zdążył zaprotestować. Następnego ranka, gdy tylko się obudził ukląkł koło łóżka i powiedział: Boże nie wiem, co ja sobie wyobrażałem. Jakże się myliłem zazdroszcząc mojej żonie, że może cały dzień być w domu. Proszę, bardzo Cię proszę, czy mógłbyś to wszystko przywrócić tak jak było ?" Bóg w swej nieskończonej mądrości odpowiedział: ,,Mój synu, widzę, że czegoś się nauczyłeś i bardzo chętnie bym to wszystko zamienił, tak jak było, ale musisz poczekać dziewięć miesięcy. Wczoraj w nocy zaszedłeś w ciążę"

Pewien facet uciekając...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jeśli chwalisz coś, czego...

Jeśli chwalisz coś, czego nie rozumiesz, to jest błąd, ale gorszą rzeczą jest potępianie tego.
Leonardo da Vinci (1452-1519)

14-letnia Katia wróciła...

14-letnia Katia wróciła do domu i zobaczyła matkę w swoim szkolnym mundurku. Zrozumiała, że tej nocy będzie spać u babci.