psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Lata 80-te. Budowa bloku....

Lata 80-te. Budowa bloku.
Przychodzi majster rano na budowę i widzi całą swoją brygadę taką zniechęconą. Więc mówi:
- Komu się nie chce robić, niech wystąpi.
No i występują prawie wszyscy, został tylko jeden robotnik. Majster rzuca mu się na szyję i mówi:
- Synu, jestem z ciebie taki dumny, jesteś moją podporą!!! - a on na to:
- Panie majster, mi się nawet wystąpić nie chciało...

Przychodzi mąż do domu...

Przychodzi mąż do domu wieczorem, oczywiście na lekkim cyku. Żona mówi:
- Czego śmierdzisz piwem?
- A czym mam śmierdzieć, szachami?

Zwraca się żona do męża:...

Zwraca się żona do męża:
- Zrób coś z synkiem, ten mały gnojek nie chce pić mleka.
Tatuś zabrał syna na rozmowę i po chwili mały biegnie do mamy krzycząc chcę mleka.
- Jak to zrobiłeś?
- To bardzo proste, pokazałem mu swojego ptaka i powiedziałem, ze jak nie będzie pił mleka to nigdy mu taki nie urośnie.
W tym momencie dostał od żony potężny policzek za wulgarne metody wychowawcze. Nadąsany poszedł do pokoju czytać gazetę. Po chwili wpada żona i bije go jeszcze raz w twarz.
- Tego już za wiele - krzyczy oburzony - przedtem za wulgarne metody wychowawcze, a teraz za co?
- Za to, że w dzieciństwie piłeś za mało mleka.

INFORMACJA PODSTAWĄ KOMUNIKACJ...

INFORMACJA PODSTAWĄ KOMUNIKACJI

Mam kumpelę, która ma talent do wymyślania głupkowatych sms’ów. Ogólnie nie można dostać od niej normalnej wiadomości, zawsze musi być coś zakodowane, celowo pomylone, albo napisane w obcym języku...
A że kumpela ma dodatkowo zwyczaj spóźniania się na każde możliwe spotkanie, to kiedyś dostałem od niej smsa treści:
"Jeszcze chwila. Gwałcą mnie w parku. Będę za 5 minet"
Teraz do rzeczy.
Jechaliśmy kiedyś razem z tą kumpelą i jej lubym na wakacje, dwoma samochodami. Umówiliśmy się pod Tesco, co by przed wojażem zakupy zrobić. Zajeżdżamy na parking, rozglądamy się w poszukiwaniu pomarańczowego Peugeot 206 i dokładnie w tym momencie przychodzi sms od kumpeli:
"Jesteśmy w markecie... szukajcie a znajdziecie"

Przybiega zmartwiony...

Przybiega zmartwiony Jasiu do domu i krzyczy:
- Mamo, mamo tato zemdlał na ulicy!
- Jasiu nie zawracaj głowy pierdołami, zamawiam masaż do domu. A tak w ogóle powiedz ojcu, żeby mi dał 200 zł na potrzeby.

Królewna Śnieżka, podczas...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Teściowa do zięcia............

Teściowa do zięcia.........
- Karolu , jak przechodziłam przez korytarz to spadł zegar ze ściany, tuż za mną...
- Wiem mamusiu.... on zawsze się spóźniał ))

Pani na lekcji pyta się...

Pani na lekcji pyta się dzieci jaki odgłosy można usłyszeć na farmie.
Dzieci mówią:
- Muu.
- Bee.
- Kwa-kwa.
Nagle odzywa się Jasiu
- Spie*dalaj z tego traktora!

- Pod jakim hasłem prezydent...

- Pod jakim hasłem prezydent Wałęsa prowadził swoją zwycięską kampanię wyborczą?
- "Nie chcem, ale muszem..."
- A pod jakim hasłem prowadził ostatnią?
- Chcem, ale nie mogem."

Siedzi baca w zimie na...

Siedzi baca w zimie na zboczu i się przygląda jak turyści z Niemiec zjeżdzają na nartach. Nagle widzi jak jedną babkę wyrzuciło na pagórku że aż wpadła głową w zaspę. Ino jej tylko tyłek wystaje. Baca długo nie namyślając się zaszedł od tyłu i zaczyna dupczyć. Nagle słyszy jak ta jęczy:
- Ja gut, ja gut!
Baca na to:
- A skąd ja ci tera dziwko jagód wezmę?!