psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Prowadzę wypożyczalnie...

Prowadzę wypożyczalnie samochodów. Wiosną miałem klienta na samochód dostawczy o wartości 70 tysięcy złotych. Niczym się nie wyróżniał. Termin wypożyczenia minął a samochodu nie ma. Wiadomo, zgłoszenie na policję, ubezpieczycielowi. Dzięki nadajnikowi gps szybko odnaleziono zgubę. Na terenie Francji. Najemca użył go do kradzieży, został złapany. Sąd Francuski w wyroku orzekł przepadek samochodu na rzecz Rządu Francji jako narzędzie przestępstwa. Wszystko w świetle prawa. Ubezpieczenie nie obejmuje takiej sytuacji. Mogę co najwyżej facetowi wytoczyć proces cywilny. Ma dochody na poziomie 2000 zł i dwójkę dzieci. Właśnie 70 tysięcy poszło się... YAFUD

Na lekcji dla nauczycielki...

Na lekcji dla nauczycielki spadła kreda na podłoge (a miała krótką spódnicę) i mówi do dzieci:
- Odwróćcie się teraz, bo jak nie to stracicie wzrok.
Wszystkie dzieci się odwróciły, a Jasiu mówi:
- Zaryzykuje na jedno oko.

Jasio pyta się taty: ...

Jasio pyta się taty:
- Tato, wiesz który pociąg ma największe spóźnienie?
- Który? - pyta zdziwiony ojciec.
- Ten, który w zeszłym roku obiecałeś mi na gwiazdkę.

- Mamo, mamo czemu tatuś...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Port w Świnoujściu. Przy...

Port w Świnoujściu. Przy redzie wielki prom pasażerski.
Zziajany facet z wielkim plecakiem biegnie wzdłuż brzegu ile ma pary w nogach.
W biegu rzuca plecak za burtę promu.
Bierze rozbieg i skacze.
Łapie się za burtę; po chwili, ostatkiem sił podciąga się i przełazi na pokład.
- Ufff, karwa fak... - dyszy. - Zdążyłem.
- Brawo, bravissimo - mówi kapitan. - A nie lepiej było poczekać, aż przycumujemy?

Mama szykowała się do...

Mama szykowała się do przyjęcia imieninowego i wysłała Jasia do sklepu po rodzynki do ciasta.
Jasiu je kupił, ale wracając do domu spotkał kolegę i razem zjedli rodzynki.
Kolega dał mu więc garść śrutu.
Nazajutrz mama Jasia spotyka sąsiadkę i pyta:
- Jak tam po wczorajszych imieninach?
- Aaa, dziękuje świetnie. Tylko jak mąż rano kichnął to kota zastrzelił.

Student zaczepia profesora...

Student zaczepia profesora na korytarzu uniwersytetu:
- Pan wybaczy, panie profesorze, czy można jedno pytanie?
- Ależ naturalnie, młody człowieku, po to tu jesteśmy!
- Panie profesorze, czy pan śpi z brodą pod kołdrą, czy na kołdrze?
- Hmmm, nigdy się nad tym nie zastanawiałem.
- No trudno, dziękuję, przepraszam.
Po tygodniu student znów natyka się na profesora. Profesor wycieńczony, twarz ziemista, ciemne kręgi pod oczami. Ujrzawszy studenta ryknął:
- A bodaj pana pokręciło, łajdaku! Od tygodnia spać nie mogę - i tak źle, i tak niewygodnie!

Podczas meczu piłkarskiego...

Podczas meczu piłkarskiego nad stadion opada gęsta mgła. Sprowozdawca telewizyjny komentuje:
- Jak państwo widzą, zawodników już nie widać!

Kto stworzył kobietę...?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.